Iga Świątek wygra Australian Open? Drabinka wielkoszlemowego turnieju wygląda obiecująco

Iga Świątek wygra Australian Open? Drabinka wielkoszlemowego turnieju wygląda obiecująco

Iga Świątek w trakcie Australian Open
Iga Świątek w trakcie Australian OpenŹródło:Newspix.pl / Dubreuil Corinne/ABACA
Iga Świątek jest już w ćwierćfinale tegorocznej edycji Australian Open. Eksperci coraz częściej wymieniają ją jako faworytkę do wygrania całego turnieju. Polka może o tym realnie myśleć, bo korzystnie dla niej układa się drabinka.

Iga Świątek bardzo dobrze radzi sobie w trwającym właśnie turnieju Australian Open. Wygranie tych wielkoszlemowych rozgrywek byłoby dla niej ogromnym sukcesem, który pozostaje w jej zasięgu. W tym kontekście duże znaczenie może mieć także drabinka. Ta układa się dla Polki bardzo korzystnie.

Iga Świątek wygrała z Soraną Cirsteą

Już samo dojście do ćwierćfinału jest dużym osiągnięciem dla warszawianki. Dotychczas nie potrafiła przebrnąć przez IV rundę tych rozgrywek. Tym razem ta sztuka udała jej się i jest już w ćwierćfinale. W ostatnim spotkaniu mierzyła się z Soraną Cirsteą. Z dużymi problemami, ale ostatecznie Polka pokonała Rumunkę i to ona zagra w ¼ Australian Open. Biało-czerwona zwyciężyła 2:1 (5:7, 6:3 i 6:3).

Po meczu Świątek wyznała publicznie, że starcie to kosztowało ją wiele pod kątem emocjonalnym. To właśnie dlatego wybuchła płaczem zaraz po zakończeniu spotkania z Cirsteą. – Zeszły ze mnie emocje. Tydzień bez płaczu to dla mnie jak nie tydzień. Płaczę, gdy przegrywam i płaczę, gdy wygrywam. Musicie się do tego przyzwyczaić – śmiała się sama z siebie.

Iga Świątek kontra Kaia Kanepi. Jak wygląda drabinka Australian Open?

Pytanie, jak daleko Świątek będzie w stanie zajść w Australian Open? Na jej korzyść świadczy fakt, że w ćwierćfinale zmierzy się z Kaią Kanepi, która zajmuje dopiero 115. miejsce w rankingu WTA. Estonka niespodziewanie wyeliminowała z rozgrywek Arynę Sabalenkę, więc mimo niskiej lokaty w światowej klasyfikacji trzeba będzie na nią bardzo uważać.

W przypadku zwycięstwa Polka zmierzy się z kimś z duetu Danielle Collins i Alize Cornet. Zawodniczki te również uznawane są za znacznie słabsze, niż tenisistka z Raszyna. Pierwsza jest na 30. miejscu w rankingu WTA, druga 61. Ponadto w grze o tytuł zostały już tylko trzy tenisistki z pierwszej dziesiątki zestawienia. Oprócz Świątek jest to Ashleigh Barty (pierwsza) i Barbora Krejcikova (czwarta). One z kolei mogą się spotkać w półfinale a z Polką ewentualnie dopiero w meczu o zwycięstwo w całym Australian Open.

Kiedy mecz Świątek – Kanepi?

Wiemy już, kiedy Świątek zagra z Kanepi. Ich spotkanie odbędzie o godzinie 1:00 lub 3:00 w nocy czasu polskiego w nocy z 25 na 26 stycznia. Starcie będzie transmitowane na antenie Eurosportu 1 i w serwisie player.pl.

Czytaj też:
Groźna kontuzja, wybuch wulkanu, zakład z Kloppem. Tego mogliście nie wiedzieć o Robercie Lewandowskim

Źródło: WPROST.pl