Iga Świątek świetnie sobie radzi w wielkoszlemowym US Open. Raszynianka w pierwszej rundzie rozprawiła się z Włoszką Jasmine Paolini, a następnie pokonała dwie Amerykanki Sloane Stephens i Lauren Davies. W walce o ćwierćfinał Raszynianka po długim boju pokonała Niemkę Jule Neimeier. Choć Polka miała wiele problemów w meczach 1/16 i 1/8 finału, to pierwsza rakieta świata wychodziła z nich obronną ręką i koniec końców ostatecznie triumfowała.
Burza wokół zachowania Igi Świątek
Po meczu z Lauren Davies na Igę Świątek spadła fala krytyki przez jej ruch, który miał rozproszyć Amerykankę. Po przebiciu piłki na stronę przeciwniczki Polka podbiegła pod siatkę i by przeszkodzić rywalce, wykonała „pajacyka”. Choć ta próba powstrzymania rywalki się nie udała, to wywołała spore oburzenie.
– Nie wiem, co o tym myśleć. Myślę, że to było niezgodne z przepisami... To trochę poniżej pasa – powiedział na antenie Eurosportu były tenisista John McEnroe. Pomimo licznych nieprzychylnych komentarzy Iga Świątek z czystą głową podeszła do starcia o ćwierćfinał z Niemką Jule Neimeier.
Choć pierwszego seta Raszynianka nie zagrała najlepiej i musiała uznać wyższość rywalki, to w kolejnej odsłonie udowodniła, dlaczego jest najlepsza w tym, co robi. Pierwsza rakieta świata najpierw doprowadziła do wyrównania, a później zatriumfowała wygrywając trzeciego seta bez straty gema.
US Open. Historyczny wyczyn Igi Świątek
W ćwierćfinale Wielkiego Szlema Iga Świątek zmierzy się z Jessicą Pegulą. Ten mecz będzie historyczny dla pierwszej rakiety świata, ponieważ Raszynianka, jako pierwsza Polka w historii zagra w tej fazie turnieju w wielkoszlemowym US Open. Po spotkaniu z Jule Neimeier 21-latka opublikowała wpis na Twitterze.
Trudny dzień i mecz, ale cieszę się, że zrobiłam dziś wszystko, co umiałam i mogłam, żeby wygrać. Dumna z ćwierćfinału – napisała Iga Świątek.
Mecz o półfinał US Open odbędzie się w środę 7 września, a tenisistki wyjdą na kort nie wcześniej, niż o godz. 18:00.