Aryna Sabalenka wycofała się z turnieju. Aleksander Łukaszenka zapowiedział interwencję

Aryna Sabalenka wycofała się z turnieju. Aleksander Łukaszenka zapowiedział interwencję

Aleksander Łukaszenka
Aleksander Łukaszenka Źródło:Shutterstock / Asatur Yesayants
Sensacyjna porażka Aryny Sabalenki z niżej notowaną Rumunką Soraną Cirsteą w półfinale turnieju WTA w Miami błyskawicznie rozeszła się szerokim echem po całym świecie. Głos w tej sprawie zabrał nawet prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, zapowiadając interwencję. Druga rakieta świata ogłosiła wycofanie się z kolejnych zawodów.

W trakcie bieżącego sezonu Aryna Sabalenka wyrosła na jedną z najlepszych tenisistek świata. Po raz pierwszy w karierze zwyciężyła turniej Wielkiego Szlema, a dokładnie Australian Open, wcześniej sięgając po triumf w Adelajdzie, a kilka tygodni później dotarła do finału Indian Wells. Jej dotychczasowe osiągnięcia są znakomite i choć miniony turniej w Miami nie poszedł po jej myśli, nikt nie podważa jej umiejętności. Sukcesy Białorusinki nie przeszły bez uwagi prezydenta kraju zza wschodniej granicy Polski.

Aleksander Łukaszenka zapowiedział interwencję po porażce Aryny Sabalenki

Mecz przeciwko Soranie Cirstei nie zostanie dobrze zapamiętany przez Arynę Sabalenkę. Od pierwszych minut Rumunka zdominowała grę, a przez chwilę można było dojść do wniosku, że naprzeciwko niej nie stoi druga rakieta świata. Sukcesy 24-latki są dużym powodem do dumy dla białoruskich kibiców, a jej porażka 4:6, 4:6 wywołała niemałe poruszenie. W orędziu do Zgromadzenia Narodowego głos w tej sprawie zabrał nawet Aleksander Łukaszenka, zapowiadając, że ma zamiar zainterweniować u samej tenisistki.

– Wygrała Australian Open, wygrała finał z Rybakiną. Ostatnio przegrała w finale z Rybakiną. Przegrała w ćwierćfinale w Miami. Wszyscy to wiemy. Przegrała, bo popełniła sześć podwójnych błędów serwisowych. Zamierzam z nią o tym porozmawiać – powiedział prezydent Białorusi.

Aryna Sabalenka wycofała się z najbliższego turnieju

Wiele osób spodziewało się, że Aryna Sabalenka będzie miała ochotę na zmazanie plamy po porażce w Miami podczas najbliższego turnieju WTA 500, który odbędzie się w Charleston. Gwiazda tenisa miała być tam rozstawiona z numerem jeden, aczkolwiek poinformowała, że nie weźmie udziału w zawodach. Wszystko przez uraz, którego się nabawiła.

– Przykro mi ogłosić, że muszę wycofać się z turnieju w Charleston. Nabawiłam się kontuzji podczas jednego z meczów w Miami i potrzebuję czasu, żeby odpocząć i wyleczyć uraz. Przepraszam organizatorów i kibiców. Naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu na turniej i gry przed miejscową publicznością. Jestem podekscytowana, że zobaczymy się za rok – napisała w mediach społecznościowych Białorusinka.

Oświadczenie Aryny SabalenkiCzytaj też:
Legenda tenisa stanęła w obronie Igi Świątek. „Wszyscy jesteśmy winni”
Czytaj też:
Jelena Rybakina dokonała wyjątkowego czynu. Kibice czekali na to lata

Źródło: sport.interia.pl