Magda Linette (19. WTA) w dramaturgicznym, aczkolwiek bardzo efektywnym stylu pokonała w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie Czeszkę Marketę Vodorousovą (77. WTA) 7:6, 4:6, 6:4. Jej kolejną przeciwniczką była młoda Rosjanka Mirra Andreeva (194. WTA), która w dzień meczu z poznanianką skończyła dopiero 16 lat. Mimo zdecydowanej różnicy w światowym rankingu to przeciwniczka Polki uchodziła za faworytkę meczu, gdyż ostatnią porażkę zanotowała 28 stycznia w finale Australian Open 2023 dziewcząt. Dziś tylko jedna zawodniczka błyszczała.
Mirra Andreeva pokazała klasę w pierwszym secie
Poprzedni mecz Magdy Linette trwał niespełna trzy godziny i choć początek meczu zwiastował inny przebieg, tak z czasem zaczął on się wydłużać. Pierwsze trzy gemy zwyciężyła solenizantka, aczkolwiek Polka bardzo dobrze odpierała jej ataki. Lepszy moment naszej reprezentantki nadszedł w czwartym gemie, którego wygrała, tracąc tylko jeden punkt. W kolejnym zobaczyliśmy przełamanie powrotne, czym poznanianka została nagrodzona za swoją agresywną grę.
Niemniej Rosjanka nie odpuszczała i wciąż pewnie podchodziła do wymian, czym zyskiwała następne punkty. Przełamała Magdę Linette mimo tego, że wydawało się, iż 31-latka łapie wiatr w żagle. Niestety dla niej w gemie serwisowym Rosjanka znów pozwoliła jej zdobyć tylko jeden punkt i tablica wyników wskazywała już 5:2 dla Mirry Andreevej. Mimo tego Polka jeszcze zdołała się zmotywować i mimo trudów, zwyciężyła ósmego gema. W dziewiątym 16-latka nie pozostawiła złudzeń Polce i zamknęła seta, wygrywając gema do zera.
Magda Linette odpadła z turnieju WTA 1000 w Madrycie
Drugą odsłonę meczu Magda Linette rozpoczęła równie źle. Popełniła aż trzy błędy serwisowe i została przełamana przez Rosjankę. Solenizantka nie straciła również szansy w swoim gemie serwisowym i wygrała, tracąc tylko jeden punkt. Trzeciego Polka rozpoczęła znacznie lepiej i zamknęła go asem serwisowym, finalnie zmniejszając straty w secie. To był lepszy moment meczu dla tenisistki z Poznania, ponieważ była o włos od przełamania Mirry Andreevej, ale 16-latka znów okazała się lepsza i wyszła na prowadzenie 3:1.
Rosjanka powoli zaczynała się frustrować, gdy nie wychodziły jej returny. To wykorzystała nasza reprezentantka, wygrywając drugiego gema w drugim secie. Jednak nie potrafiła złapać wiatru w żagle i pójść za ciosem, gdyż przeciwniczka znów pewnie zwyciężyła swojego gema serwisowego i tablica wyników pokazywała już 4:2. W siódmym gemie Magda Linette przeszła drogę z piekła do nieba, gdyż przegrywała już dwoma punktami, ale ostatecznie świetnie go rozegrała i złapała kontakt. Niestety, ale do końca meczu Polka nie umiała odwrócić losów meczu i przegrała 3:6.
Magda Linette – Mirra Andreeva 0:2 (3:6, 3:6)
Czytaj też:
Iga Świątek zwróciła uwagę na duży problem. To pokłosie gry w StuttgarcieCzytaj też:
Spektakularny powrót Huberta Hurkacza! Polak przeszedł drogę z piekła do nieba