Bitwa pokoleń dla legendy. Widowisko w cieniu kontuzji faworyta Rolanda Garrosa

Bitwa pokoleń dla legendy. Widowisko w cieniu kontuzji faworyta Rolanda Garrosa

Carlos Alcaraz
Carlos Alcaraz Źródło:PAP/EPA / MOHAMMED BADRA
Lider rankingu ATP gorszy od Novaka Djokovicia. Serb triumfował w półfinałowym pojedynku z Carlosem Alcarazem w czterech setach. Kibice śledzący rywalizację na kortach Rolanda Garrosa mogą być jednak rozczarowani. Rewelacyjny Hiszpan kolejny raz przegrał z problemami zdrowotnymi.

Piątkowy półfinał, w którym zmierzyli się Novak Djoković oraz Carlos Alcaraz, nazywany był przez wielu ekspertów przedwczesnym finałem. Tak się jednak ułożyła drabinka turnieju na kortach Rolanda Garrosa, że „jedynka” z Hiszpanii musiała zagrać z „trójką” z Serbii przed pojedynkiem o tytuł. Po nieco ponad trzech godzinach górą był legendarny „Nole”.

Kapitalne dwa sety półfinału Rolanda Garrosa panów

Zaczęło się tak, jak zacząć się powinno. Alcaraz i Djoković częstowali się świetnymi zagraniami, kilkukrotnie wywołując owację na trybunach kortu Philippe’a-Chatrier. W stolicy Francji mierzyli się w końcu lider oraz trzeci zawodnik rankingu ATP.

twitter

Po dwóch setach był remis, najpierw wygrał „Nole” (6:3), a następnie odpowiedział Alcaraz (7:5). Co ciekawe, w Paryżu obaj tenisiści zmierzyli się dopiero drugi raz w karierze. Pierwsza batalia podczas turnieju ATP Masters 2022 zakończyła się na korzyść Hiszpana. Podczas wielkoszlemowego rewanżu górą był już jednak Djoković.

A dokładniej rzecz ujmując, Serb wygrał dzięki umiejętnościom oraz kontuzji Alcaraza. Hiszpan w trzecim secie zaczął mieć problemy z kolanem. I od tego momentu skończyło się równe granie, bo lider rankingu ATP przegrał kolejne odsłony dwukrotnie po 1:6.

twitter

Dziwne zachowanie kibiców na trybunach w Paryżu

Alcaraz pomimo ogromnych problemów z samym poruszaniem, nie poddał pojedynku. Walka z legendą i brak skreczowania, można odebrać jako pokaz najwyższego heroizmu, jaki mógł dać zaledwie 20-letni tenisista.

Djoković nie zamierzał jednak odpuszczać przeciwnikowi. W duchu sportowej rywalizacji wypunktował Alcaraza, co nie spodobało się niektórym kibicom w Paryżu. Buczenie po niektórych zagraniach od momentu początku problemów, trudno zrozumieć. Djoković okazał raczej szacunek względem dużo młodszego przeciwnika, dogrywając pojedynek na takich samych warunkach, na jakich obaj panowie zaczynali starcie.

W finale Djoković powalczy o swój drugi tytuł w Paryżu z wygranym drugiego półfinału, w którym zmierzą się Norweg Casper Ruud i Niemiec Alexander Zvieriev.

Czytaj też:
Iga Świątek prosto z mostu o Arynie Sabalence. „Cieszę się, że wyrzuciłam to z głowy”
Czytaj też:
Problemy rywalki Igi Świątek przed finałem Rolanda Garrosa. „Moje ciało to poczuło”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl