Osobiste wyznanie Aryny Sabalenki. W jej rodzinie stworzył się problem

Osobiste wyznanie Aryny Sabalenki. W jej rodzinie stworzył się problem

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka Źródło:Newspix.pl / Zuma
Aryna Sabalenka udzieliła wywiadu, podczas którego podzieliła się osobistym wspomnieniem z przeszłości. Tenisistka zdradziła tajemnicę swojego tatuażu oraz przekazała, jak na jego widok zareagowała jej mama. To był dla niej szok.

Aryna Sabalenka to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w światowym tenisie. Wszystko przez to, że, mimo zapewnień, iż jest przeciwna decyzjom Aleksandra Łukaszenki i wojnie w Ukrainie, sama wcześniej spotykała się z prezydentem Białorusi, a on wykorzystuje jej sukcesy do szerzenia tamtejszej propagandy. Ponadto tenisistka często prowokuje przeciwniczki swoim zachowaniem na kortach, ale nie można odmówić jej geniuszu. Teraz udzieliła nieco luźniejszego i ciekawego wywiadu.

Osobiste wyznanie Aryny Sabalenki

Aryna Sabalenka nie ma problemów z dzieleniem się swoim życiem prywatnym z mediami oraz kibicami. Białorusinka bardzo skrupulatnie i regularnie prowadzi swoje profile w mediach społecznościowych i chętnie pokazuje swojego ukochanego, z którym zwiedza cały świat. Tenisistka posiada na ramieniu piękny tatuaż, przedstawiający tygrysa. W jednym z wywiadów Białorusinka zdradziła, skąd wziął się pomysł na właśnie taki malunek cielesny, jednocześnie zdradzając, jak zareagowała jej mama, kiedy go zobaczyła. Nie była usatysfakcjonowana.

– Urodziłam się w roku tygrysa. Spotykałam się z mężczyzną, który miał sporo tatuaży. Pomyślałam, że będzie pasował dla mnie tygrys, bowiem nigdy się nie poddaję. Na początku ten tatuaż jednak nie podobał mi się, podobnie jak moim rodzicom. Mama nie odzywała się do mnie przez tydzień, a gdy tylko zobaczyła tatuaż, to powiedziała: co to kur*** jest? – cytuje słowa Aryny Sabalenki serwis tennisuptodate.com.

twitter

Aryna Sabalenka chce zdetronizować Igę Świątek

Niedawno światło dzienne ujrzał odcinek serialu „Break Point”, którego bohaterką była Aryna Sabalenka. Białorusinka przyznała w nim wprost, że zwycięstwa Igi Świątek w poprzednim sezonie bardzo ją irytowały. Ma sobie za złe również, że czterokrotnie przegrała z Polką i chce się za to na niej zemścić.

– W tym sezonie (2022 – przyp. red.) Iga Świątek wygrała wszystko. To było bardzo irytujące (...) Iga to mój cel. W tym sezonie pokonała mnie cztery razy. Byłam naprawdę wkurzona. Dlatego potrzebuję się na niej zemścić. Muszę być fizycznie i mentalnie na nią przygotowana – mówiła 25-latka z Mińska.

Czytaj też:
Szef federacji tenisowej zwrócił się do Aryny Sabalenki. „Musi być mądrzejsza od dziennikarzy”
Czytaj też:
Iga Świątek powalczy w Warszawie. Na liście zgłoszonych są też Rosjanki

Źródło: tennisuptodate.com