Magdalena Fręch wróciła do Polski po Australian Open. Opowiedziała o wrażeniach

Magdalena Fręch wróciła do Polski po Australian Open. Opowiedziała o wrażeniach

Magdalena Fręch
Magdalena Fręch Źródło:Newspix.pl / Abaca
Magdalena Fręch w tegorocznym Australian Open osiągnęła życiowy sukces. Polka dotarła do IV rundy Wielkiego Szlema, a teraz zdradziła dalsze cele.

Magdalena Fręch wróciła do Polski po kapitalnej przygodzie w Melbourne. Australian Open na otwarcie sezonu 2024 okazało się dla łodzianki wyjątkowo radosne. Fręch dotarła do IV rundy turnieju wielkoszlemowego, jako jedyna spośród polskich singlistek. Nawet Iga Świątek nie zdołała osiągnąć tego pułapu turnieju, odpadając w III rundzie.

Magdalena Fręch zabrała głos ws. Australian Open 2024

Łodzianka już niedługo, w najnowszym rankingu WTA, wyprzedzi dotychczas drugą rakietę Polski, Magdę Linette. Poznanianka w poprzednim sezonie dotarła do półfinału w Melbourne. Fręch ta sztuka się nie udała, dlatego wyląduje zapewne w okolicy 50. miejsca na świecie w zestawieniu tenisistek.

– Teraz jestem na takim etapie, że na pewno bardzo chciałabym poprawić ten wynik z Australii i to najlepiej już w kolejnym turnieju Wielkiego Szlema. Wiem, że to jest jak najbardziej w moim zasięgu i mam nadzieję, że na najbliższych turniejach wielkoszlemowych będzie mi szło jeszcze lepiej. Ale przy tym nie chcę się przede wszystkim jakoś emocjonować tym osiągnięciem, bo wiem, że stać mnie na więcej. I na pewno moje oczekiwania są teraz dużo większe, niż były przed tym turniejem – powiedziała tenisistka, która dotarła w Melbourne do IV rundy singla.

Jakie cele na sezon ma Magdalena Fręch?

Na dobrym występie w Australii łodzianka nie zamierza jednak poprzestać.

– Przed sezonem założyliśmy sobie z moim trenerem cele rankingowe na ten rok, że ma to być TOP 50. No i to praktycznie zostało wykonane w pierwszym miesiącu i bardzo mnie to cieszy. Teraz oczywiście wyznaczyliśmy sobie kolejny cel, do którego będziemy dążyć. A jest nim rozstawienie na turnieju Wielkiego Szlema i jest nim US Open. Także mój główny cel teraz, to ranking TOP 32 i na tym się będziemy skupiać – przyznała łodzianka, opowiadając o swoich wyzwaniach na kolejne miesiące.

twitter

Warto przypomnieć, że wielkoszlemowe zmagania w Melbourne, gdzie nadal gra Hubert Hurkacz, można śledzić w dniach 14-28 stycznia, na antenach Eurosportu. Dodatkowo transmisja online będzie dostępna zarówno w Eurosporcie Extra w Playerze, jak i za pośrednictwem platform typu Polsat Box Go – gdzie dostępne będą eurosportowe kanały.

Najważniejsze wieści dotyczące Australian Open 2024 będą na bieżąco pojawiać się na sportowych stronach Wprost.pl. Już teraz zachęcamy do śledzenia rywalizacji najlepszych tenisistek i tenisistów świata.

Czytaj też:
Aryna Sabalenka dołączyła do tenisowych legend. Iga Świątek może pozazdrościć
Czytaj też:
Hubert Hurkacz przed życiową szansą. Czy Polak wygra Australian Open?

Opracował:
Źródło: Biuro prasowe PZT