Iga Świątek chce po raz drugi wygrać US Open w karierze. W ubiegłym roku na drodze do sukcesu stanęła jej Jelena Ostapenko, która później musiała uznać wyższość Coco Gauff. Amerykanka wówczas nie miała sobie równych w całym turnieju, przez co na koniec zmagań singlistek cieszyła się z premierowego triumfu w Wielkim Szlemie. Teraz kończy przygodę z nowojorskim turniejem na etapie 1/8 finału.
Coco Gauff żegna się z US Open 2024
Gauff trafiła na rodaczkę Emmę Navarro. Starsza z Amerykanek pokonała młodszą w ostatnim Wimbledonie. Przed własną publicznością także pokazała się z lepszej strony, wykorzystując słabszą dyspozycję niedawnej drugiej rakiety świata. Coco Gauff nie grała tak, jak zazwyczaj. Nie wychodził jej serwis, co skutkowało „darmowymi” punktami dla Navarro. Aż 60 niewymuszonych błędów musiało zakończyć się porażką. Navarro zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:3.
Porażka w Nowym Jorku będzie miała dla młodej reprezentantki Stanów Zjednoczonych dodatkowo bolesny efekt. Straci wiele punktów rankingowych za ubiegłoroczne zwycięstwo. To z kolei oznacza spadek w rankingu WTA. W najkorzystniejszym dla siebie przypadku po zakończeniu US Open skończy na szóstej pozycji (obecnie jest trzecia).
Poprzez eliminację Gauff Iga Świątek traci ważną rywalkę w kontekście walki o zwycięstwo w turnieju. W zmaganiach jest za to cały czas Aryna Sabalenka, która w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego nie dała szans Elise Mertens.
Iga Świątek zagra o ćwierćfinał US Open
Emma Navarro w ćwierćfinale US Open 2024 zagra z Paulą Badosą. Z kolei w nocy z poniedziałku na wtorek o awans do tej fazy turnieju powalczy Świątek, na którą czeka starcie z Ludmiłą Samsonową. Liderka rankingu nie przegrała z Rosjanką w singlowej rywalizacji w Tourze.
Czytaj też:
Sensacyjna porażka Novaka Djokovicia. Pierwsza taka sytuacja od siedmiu latCzytaj też:
To dlatego Hurkacz rozstał się z trenerem? „Potrzeba efektu nowej miotły”