Radwańska: Więcej siły w moim tenisie? Staram się, ale...

Radwańska: Więcej siły w moim tenisie? Staram się, ale...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agnieszka Radwańska (fot. ANDRZEJ SZKOCKI / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Agnieszka Radwańska została zdeklasowana w IV rundzie Wimbledonu przez Rosjankę Jekaterinę Makarową i pożegnała się z turniejem. Po meczu Polka przyznała, że stara się wzmocnić swój tenis, ale nie zawsze jej to wychodzi - podaje Sport.pl.
Krakowianka była rywalką dla Makarowej w pierwszym secie do stanu 3:3. Od tego momentu wszystkie gemy padły łupem Rosjanki. - Szczerze mówiąc, nie wiem, co się stało. Zabrakło mi dziś pomysłu na grę, to nie był mój dzień. Rywalka grała dobrze, ale ja nie zrobiłam nic, żeby jej przeszkodzić. Makarowa nie jest z Top 10, ale jej styl ewidentnie mi nie leży. Graliśmy jednak na mojej ulubionej nawierzchni, to powinien być mój atut, a nie był, dlatego boli mnie to podwójnie - powiedziała Radwańska po meczu.

"Isia" dodała, że stara się wzmocnić swoją grę. Nie zawsze jej to jednak wychodzi. - Więcej siły, agresji, ataku? Wiadomo, że gra ofensywna jest teraz jedynym wyjściem na korcie. I ja też staram się grać agresywnie, ale taka gra czasem nie wychodzi, nie można bazować tylko na tym. Trzeba mieć coś w zanadrzu, kombinacyjną grę. Trzeba jakoś umieć to połączyć. Ja się staram, ale dziś nie wyszło - podsumowała.

Sport.pl