Piotr Lisek wprawdzie awansował do finału olimpijskiego, ale w eliminacjach miał problem z pokonywaniem kolejnych wysokości. Wynik 5,65 metra zaliczył dopiero podczas trzeciej próby, podobnie jak 5,75 m. „Chyba wszystkim było gorąco, mi ze stresu (i 30°), Wam z emocji. Wygrała zimna krew” – skomentował później na Instagramie.
Gwiazdy w finale
Niespełna 29-letni zawodnik po raz drugi w karierze przystąpi do walki o medal igrzysk. Pięć lat temu w Rio de Janeiro zajął czwarte miejsce z wynikiem 5,75. Lisek potrafi jednak skakać wyżej, o czym świadczy jego rekord Polski z 2019 roku. Podczas mityngu w Monako zaliczył wysokość 6,02 m, czyli centymetr mniej, niż wynosi obecny rekord olimpijski.
Przed Polakiem trudne zadanie, ponieważ w finale olimpijskim wystąpi kilku utytułowanych zawodników. Wprawdzie do walki o medal nie przystąpi Sam Kendricks, u którego wykryto zakażenie koronawirusem, ale na stadionie zobaczymy m.in. mistrza olimpijskiego z Rio Thiago Braza, rekordzistę świata Armanda Duplantisa czy doświadczonego Renauda Lavillenie, który ma na swoim koncie złoto igrzysk rozgrywanych w Londynie.
Kiedy startuje Piotr Lisek?
Finał skoku o tyczce rozpocznie się we wtorek 3 sierpnia o godz. 12:20. Lisek będzie jedynym reprezentantem Polski walczącym o czołowe lokaty, ponieważ kwalifikacji nie przebrnęli Paweł Wojciechowski i Robert Sobera. Transmisja ze zmagań będzie dostępna na antenach Telewizji Polskiej (TVP 1 lub TVP Sport) oraz Eurosport, a także w serwisach sport.tvp.pl i Eurosport Player.
Czytaj też:
Tokio 2020. Lekkoatleci walczą o medale olimpijskie. Kiedy kolejne starty Polaków?