Dawid Tomala jeszcze do niedawna specjalizował się w chodzie sportowym na 20 km. Na tym dystansie zdobywał medale mistrzostw Polski oraz tytuł młodzieżowego mistrza Europy. Wciąż brakowało mu jednak znaczących sukcesów seniorskich na arenie międzynarodowej.
Dawid Tomala: Nie mogę w to uwierzyć
Niespełna 32-letni zawodnik na kilka miesięcy przed igrzyskami w Tokio postanowił zmienić kategorię, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Teraz Tomala jest mistrzem olimpijskim w chodzie na 50 km. – To był dla mnie niesamowity dzień. Nie mogę w to uwierzyć. Pracowałem na to całe życie od 15. roku życia. Wtedy po raz pierwszy pomyślałem, że chciałbym zostać złotym medalistą olimpijskim – przyznał w rozmowie z Onetem.
Tomala po raz pierwszy na 50 km startował w 2017 roku, ale nie dotarł do mety. Dopiero w marcu bieżącego roku udało mu się przejść dystans i zyskać przepustkę na igrzyska. – To było dopiero drugie 50 km w moim życiu. Pierwszego nie ukończyłem. I wygrałem. To szaleństwo, prawda? – pytał świeżo upieczony mistrz olimpijski.
Czytaj też:
Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak Tomala zdobywał złoto igrzysk