Nie żyje słynny żużlowiec. Rosjanin z polskim paszportem był ulubieńcem kibiców

Nie żyje słynny żużlowiec. Rosjanin z polskim paszportem był ulubieńcem kibiców

Były żużlowiec Andriej Kudriaszow
Były żużlowiec Andriej Kudriaszow Źródło: Newspix.pl / Łukasz Trzeszczkowski
Nie żyje Andriej Kudriaszow. Znany żużlowiec przez lata ścigał się w polskich rozgrywkach. Rosjanin z polskim paszport przegrał walkę z nowotworem.

Tragicznie wieści rozeszły się po świecie żużla. Znane z dużego przywiązania do zawodników środowisko opłakuje śmierć Andrieja Kudriaszowa. Rosjanin przez wiele lat reprezentował barwy wielu klubów nad Wisłą. Były żużlowiec rywalizował mając polski paszport. Zmarł w wieku 32 lat, przegrywając walkę z nowotworem.

Nie żyje były żużlowiec polskich klubów

Były reprezentant Rosji pod koniec 2022 roku usłyszał diagnozę – nowotwór skóry. Pomimo zbiórek na leczenie i wielu terapii z biegiem czasu jego stan pogarszał się. W ubiegłym roku z tego powodu amputowano mu nogę. Gdy kolejne próby zahamowania choroby nie pomogły, sportowiec przeniósł się z Polski do ojczyzny, by tam spróbować innych metod. To jednak nie pomogło.

W sobotni poranek Kolejarz Opole, jeden z byłych klubów zawodnika poinformował o jego śmierci. We wpisie w mediach społecznościowych zespół nie ukrywa wielkiego smutku z powodu odejścia zawodnika lubianego zarówno przez władze jak i kibiców klubu z Opolszczyzny.

„Andrieja zapamiętamy jako zawsze uśmiechniętego człowieka, skorego do pomocy i dobrego przyjaciela. Nie mamy słów, żeby opisać żal jaki pozostawił w naszych sercach. Rodzinie i przyjaciołom składamy wyrazy współczucia” – napisano na oficjalnym profilu klubu.

facebook

Kariera Andrieja Kudriaszowa

Andriej Kudriaszow urodził się 10 lipca 1991 roku w Bałakowie. Był indywidualnym mistrzem Rosji, a także zawodnikiem zespołów z Opola, Krakowa, Grudziądza, Lublina, Bydgoszczy, Łodzi, Gniezna czy występującego w polskich rozgrywkach łotewskiego Lokomotivu Daufavplis. Po wybuchu wojny w Ukrainie podobnie jak inni rosyjscy żużlowcy otrzymał zakaz startu, lecz z powodu jego polskiego obywatelstwa powrót do rywalizacji w kolejnym sezonie wydawał się praktycznie przesądzony.

Czytaj też:
Puścili transmisję w otwartej telewizji i stało się to. Niewyobrażalny wynik
Czytaj też:
Legendarny klub w dramatycznej sytuacji. „To nie czas i miejsce, by się poddać”

Opracował:
Źródło: Facebook / Kolejarz Opole