Zaskakująca wiadomość z obozu polskiego mistrza. „Przepotężny cios”

Zaskakująca wiadomość z obozu polskiego mistrza. „Przepotężny cios”

Bartosz Zmarzlik
Bartosz Zmarzlik Źródło: Newspix.pl
W piątek odbył się sprint przed Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. Doszło też do zaskakującej sytuacji. Bartosz Zmarzlik jeździł na silnikach od Petera Johnsa. Pojawiło się już mnóstwo komentarzy w tej sprawie.

16 sierpnia to dzień drugiego w historii cyklu Grand Prix sprintu. Przypomnijmy, że przez to ma zostać podwyższony prestiż „czasówek”. Sprint to inaczej wyścig ze startu wspólnego po zakończeniu jazdy na czas w czterech grupach po czterech zawodników. Przechodzą do niego najlepsi zawodnicy z każdej grupy i do klasyfikacji generalnej triumfator otrzymuje cztery punkty, kolejny zawodnik trzy, później dwa oczka i czwarty żużlowiec jeden. Sprint w Cardiff padł łupem Daniela Bewleya. Za nim do mety przyjechali Leon Madsen, Jan Kvech oraz Martin Vaculik. Być może jest jednak inna informacja dnia.

Zmarzlik zaskoczył kibiców

Chodzi o silniki, na których w Cardiff pojawił się Bartosz Zmarzlik. Dotychczas tunerem czterokrotnego indywidualnego mistrza świata i lidera tegorocznej klasyfikacji generalnej Grand Prix był Ryszard Kowalski. Komentatorzy transmisji w platformie MAX poinformowali jednak, że w piątek Zmarzlik miał założone w ramach motocykli silniki od Petera Johnsa.

To zaskakująca informacja. Jednocześnie może ona wstrząsnąć rynkiem tunerów. Wszystko dlatego, że Ryszard Kowalski jest bardzo wyczulony na to, gdy zawodnicy z jego stajni testują jednostki napędowe od innych specjalistów. Doszło w historii firmy RK Racing już do bardzo głośnych rozstań i stąd wiele osób zastanawia się, jak Kowalski podejdzie do sytuacji Zmarzlika.

„Stopniowe odejścia zawodników od Ryszarda Kowalskiego były względnie bezinwazyjne, bo wciąż Zmarzlik wygrywał IMŚ czy IMP, a Cierniak IMŚJ i były inne ligowe sukcesy. Natomiast TAKI sygnał, jaki wysyła Zmarzlik to przepotężny cios i trzęsienie ziemi w Cierpicach” – napisał na platformie X Maciej Markowski, ekspert i komentator telewizji Eleven Sports.

twitter

Duża przewaga Zmarzlika

Widać, że Polak testuje nowe opcje, bo jak sam podkreśla, cały czas zamierza dążyć do doskonałości. W kwalifikacjach zajął ostatecznie piątą lokatę. Wyniki sprintu w jego przypadku nie mają wielkiego znaczenia, bo ma ogromną przewagę w klasyfikacji generalnej nad pozostałymi zawodnikami. Dotychczas zgromadził 104 punkty, a drugi w zestawieniu Jack Holder 77 oczek. Podium zamyka Mikkel Michelsen (75 pkt).

Czytaj też:
Quiz z wiedzy o żużlu. Zdobędziesz maksymalną liczbę punktów?
Czytaj też:
Jeden rekord pobity, a kolejne się zbliżają. Polak zachwyca cały świat

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / X / Maciej Markowski