„Dokonała się rzecz niemożliwa. Na koniec zgrupowania sprawdzian kontrolny zakończony pełnym sukcesem. Zobaczcie sami, jak mi poszło. Współpraca z nowym trenerem i sztabem szkoleniowym pokazuje, że wszystko idzie w dobrym kierunku i według planu. Moje skoki były wspomagane poprzez odpowiednią pomoc odskoczni, dzięki której wybijam się wyżej i mogę bardziej kontrolować całą pracę nad poprzeczką” – pisze 30-letni Łukasz Mamczarz.
Na nagraniu widać, jak brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Londynu oddaje dwie udane próby na 1,70 m, 1,90 m. Za trzecim razem osiąga 1,97 m i tym samym pobija nieoficjalny rekord świata w swojej kategorii.
W 2012 roku Mamczarz wywalczył w Londynie brązowy medal w skoku wzwyż (F42). Cztery lata później zajął czwarte miejsce. W 2009 roku Mamczarz uległ poważnemu wypadkowy, w którego wyniku stracił nogę. Sportem zainteresował się dopiero po wypadku. – Trener zaproponował skok wzwyż. Na pierwszym treningu skoczyłem prawie 1,40 m i tak się zaczęło – mówił w rozmowie z serwisem slupsk.pl.