Pierwszy Polak we władzach Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu

Pierwszy Polak we władzach Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu

Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu
Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu Źródło:
Przemysław Piesiewicz, dotychczasowy wiceprezes ds. rozwoju i marketingu Polskiego Związku Bobslei, został wybrany do Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu na stanowisko Wiceprezesa ds. komunikacji.

Do wyboru Polaka doszło 27 czerwca w trakcie kongresu IBSF w Rzymie. Piesiewicz zebrał 38 głosów, a jego kontrkandydat Peter Van Wees z Holandii otrzymał 5 głosów poparcia. Pozostali kandydaci z Rosji, Bermuda i Holandii, którzy zostali zgłoszeni przez swoje narodowe federacje, wycofali się przed głosowaniem. Jest to pierwszy w historii polski kandydat sportów w lodowej rynnie, który otrzymał tak wysoką nominację do światowych władzach. Na Prezesa Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu został wybrany Ivo Ferriani. Włoch kieruje światową centralą już 8 lat i właśnie otrzymał silny mandat na kolejne 4 lat.

– Przemysław Piesiewicz to błyskotliwy menadżer z ogromnym wyczuciem. Posiada nie tylko nieprzeciętne umiejętności analityczne i zmysł organizacyjny, lecz także intuicję sportowca, co w połączeniu ze znajomością przepisów prawa międzynarodowego, czyni go wprost idealnym członkiem zarządu IBSF – komentował Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu.

Ivo Ferriani, szef Międzynarodowej Federacji Bobslei i Skeletonu, podkreślił, że Piesiewicz wielokrotnie w trakcie swojej kariery w polskim związku dowodził, że wyczuwa potrzeby zarówno sportowców, jak i działaczy. – Jego pomysły na rozwój bobslei i skeletonu oraz popularyzację na świecie wizerunku naszej Federacji przy pomocy najnowocześniejszych technik, są również niezwykle obiecujące. Jest dobrym negocjatorem, dlatego zjednał sobie zwolenników z całego świata – zaznaczył Ferriani.

– Wybór Przemysława Piesiewicza na wiceprezesa IBSF to dla nas bardzo ważna sprawa. Na poziomie decyzyjnym będziemy mieli swojego człowieka, który będzie też wnosił nasze pomysły. To na pewno ułatwi nam wprowadzanie pewnych zmian, na których nam najbardziej zależy – dodał prezes Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu Marek Wiśniowski.

Źródło: