Kibice Manchesteru United po wyrównanej pierwszej połowie z Tottenhamem z pewnością nie spodziewali się, że ich zespół straci punkty, a już na pewno nie da sobie strzelić trzech goli. Mecz zakończył się jednak wynikiem 0:3 dla „Kogutów”, a na konferencji prasowej z udziałem Jose Mourinho była bardzo gorąca atmosfera.
Szkoleniowiec Manchesteru United poszedł na ostrą wymianę zdań z dziennikarzami i do końca bronił własnego zdania. Pytany o przyczyny klęski „Czerwonych Diabłów” na Old Trafford stwierdził, że z „taktycznego punktu widzenia” jego drużyna nie przegrała. Piłkarze Manchesteru, mimo wysokiej porażki po ostatnim gwizdku mogli liczyć na oklaski kibiców za poświęcenie. Mourinho wspomniał o tym na konferencji prasowej. – To nie jest normalne, by zespół, który przegrywa u siebie, otrzymał takie owacje – przyznał.
Mourinho: Trochę szacunku!
Jeden z dziennikarzy nie dał jednak za wygraną i zauważył, że wielu fanów United wyszło ze stadionu jeszcze w trakcie spotkania. Te słowa nie spodobały się trenerowi, który rozpoczął swoje show. – Czy wiecie jaki był wynik? Trzy do zera. Czy wiecie, co to oznacza? Trzy zero. Ale także trzy mistrzowskie tytuły w Premier League. Sam wygrałem więcej mistrzostw Anglii, niż pozostali menadżerowie razem wzięci. Trzy dla mnie i dwa dla nich. Trochę szacunku! – oznajmił Mourinho, po czym wyszedł z sali. Całą sytuację można znaleźć na Twitterze, gdzie kibice komentują zachowanie Portugalczyka.
twitterCzytaj też:
Żona byłego reprezentanta Polski promuje się na Instagramie jako „polska Lara Croft”