Wpis Zbigniewa Bońka, który pojawił się na Twitterze we wtorek wieczorem, dotyczy bohaterki „afery rozporkowej”. „Widzę,ze nikt nie pamięta,ze Monika Lewinsky kończy dzisiaj 54 lata. Jak ten czas leci. Niedawno raczkowała w Białym Domu” – napisał prezes PZPN nawiązując do wydarzeń z udziałem wspomnianej kobiety i Billa Clintona, którzy mieli odbyć w Białym Domu stosunek oralny.
„Niesmacznie się zrobiło”
„Żart” Bońka nie spodobał się wszystkim internautom. „Pana wąs idealnie odzwierciedla pana poczucie humoru” – napisała jedna z użytkowniczek. „Żart nie na miejscu. Więcej profesjonalizmu i powagi Panu i naszym żelusiom” – napisał ktoś inny. Nie brakuje także komentarzy typu: „jednak zwykły prostak” czy „niesmacznie się zrobiło”.
Część użytkowników Twittera zauważyła, że prezes PZPN pomylił się w obliczeniach, a Lewinsky w rzeczywistości skończyła 45 lat, w dodatku obchodziła urodziny w lipcu. Niektórych „żart' Bońka nie zraził. „Prezes w formie. Aż miło poczytać” – brzmi jeden z komentarzy. „Etam zaraz raczkowała, cygara szukała, bo pewnie spadło pod biurko” – stwierdził ktoś inny.
Romans Clitona i Lewinsky
Sprawa ujrzała światło dzienne 17 stycznia 1998 roku, urzędujący wówczas prezydent Stanów Zjednoczonych, Bill Clinton został oskarżony o molestowanie seksualne. Niezależny prokurator Kenneth Starr prowadzący sprawę powoływał się na jeden z dowód rzeczowych, którym była przechowywana przez lata sukienka z prezydenckim nasieniem.
Monica Lewinsky podpisała dokument, w którym zaprzeczyła, by między nią i Billem Clintonem doszło do romansu. Po tym, jak wyszło na jaw, że prezydent kłamał w sprawie romansu, Kongres rozpoczął procedurę impeachmentu. Senat odrzucił jednak ten wniosek i Clinton dokończył drugą kadencję. Prezydent bronił się twierdząc, że między nim a Lewinsky doszło wyłącznie do stosunku oralnego, co w jego opinii nie mogło być uznane za pełen stosunek seksualny.
Czytaj też:
Polska remisuje z Portugalią. Zobacz najlepsze MEMY po meczu