Sukces Skry Bełchatów. Polska ekipa po „złotym secie” awansowała do półfinału Ligi Mistrzów

Sukces Skry Bełchatów. Polska ekipa po „złotym secie” awansowała do półfinału Ligi Mistrzów

Zawodnicy Skry Bełchatów
Zawodnicy Skry BełchatówŹródło:Newspix.pl / Mariusz Pialczynski
To, co dzień wcześniej nie powiodło się Treflowi Gdańsk, udało się Skrze Bełchatów. Polska drużyna zameldowała się w półfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Podobnie jak we wtorek, kwestię awansu rozstrzygnął „złoty set”.

Pierwsze starcie Skry Bełchatów z Zenitem Petersburg zakończyło się zwycięstwem mistrza Polski 3:1. Zaliczka z meczu u siebie nie oznaczała, że Bełchatowianie mają zapewniony awans do półfinału Ligi Mistrzów. Spotkanie z wicemistrzem Rosji zapowiadało się bardzo emocjonująco, a zawodnicy z Petersburga udowodnili na parkiecie, że tanio skóry nie sprzedadzą. Chociaż Mariuszowi Wlazłemu i spółce wystarczyły dwa sety do osiągnięcia następnego etapu rozgrywek, to kwestia awansu rozstrzygnęła się dopiero podczas „złotego seta”.

Mecz dla Zenita, awans dla Skry

Pierwszy set padł łupem podopiecznych Aleksandr Klimkina, którzy wygrali 25:22. W drugiej partii górą była Skra, pozwalając rywalom na zdobycie 21 punktów. Kolejne dwa sety wygrał Zenit, a spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1. Na tym jednak nie koniec emocji. Z racji, że identyczny rezultat padł podczas pierwszego starcia, konieczne okazało się rozegranie „złotego seta”. Dodatkowa partia, podobnie jak tie-brak, rozstrzygnięta została do 15 punktów.

twitter

Ekipa z Bełchatowa wygrała wojnę nerwów, pewnie wykorzystując błędy rywali. „Złoty set” zakończył się rezultatem 15:11 dla Skry, która tym samym zameldowała się w półfinale Ligi Mistrzów. Podobna sztuka nie udała się dzień wcześniej Treflowi Gdańsk. Chociaż drużyna z Pomorza była blisko sprawienia sensacji i miała w czwartym secie cztery piłki meczowe, ostatecznie uległa Zenitowi Kazań. Wtorkowe starcie również zakończyło się „złotym setem”.

twitterCzytaj też:
Polski medalista olimpijski miał poważny wypadek. „Nie jest w stanie sam wstać”

Źródło: WPROST.pl