Kibice na całym świecie zadrżeli, gdy na początku maja z ośrodka treningowego FC Porto dotarła informacja o tym, że Iker Casillas trafił do szpitala. Były gracz Realu Madryt oraz reprezentacji Hiszpanii jest jednym z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych bramkarzy na świecie, a pomimo 38 lat na karku wciąż broni na bardzo dobrym poziomie. Badania wykazały, że Hiszpan przeszedł atak serca, a jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Teraz rodzina Casillasa przeżyła kolejny cios. Żona zawodnika zdradziła na Instagramie, że jest chora.
„Choć jeszcze nie otrząsnęliśmy się z jednego szoku, życie znowu nas zaskoczyło” – napisała Sara Carbonero. „Kilka dni temu lekarze wykryli u mnie złośliwego guza jajnika. Mam już za sobą operację, wszystko poszło bardzo dobrze” – dodała. Hiszpańska dziennikarka wyjaśniła, że guza na szczęście wykryto bardzo wrześnie, ale czeka ją jeszcze kilka miesięcy walki z chorobą. „Jestem spokojna i przekonana, że wszystko dobrze się ułoży. Wiem, że ta droga będzie trudna, ale także wiem, iż będzie miała szczęśliwe zakończenie” – podkreśliła żona Casillasa. Dodała, że może liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół oraz „świetnego zespołu medycznego”.
Czytaj też:
Iker Casillas miał atak serca. Napisał do fanów i pokazał zdjęcie
Żona Ikera Casillasa walczy z rakiem. Sara Carbonero poinformowała o tym na Instagramie