Pierwsza partia rozpoczęła się korzystnie dla Polaków, którzy od początku dobrze radzili sobie w bloku. Przed przerwą techniczną Trójkolorowi odrobili jednak straty. Po wznowieniu gry podopieczni Vitala Heynena zaczęli budować przewagę, którą utrzymali do końca seta. Rozgrywkę zakończył Wilfredo Leon przy stanie 25:21.
Francuzi dobrze weszli w drugi set, ale już po pierwszej przerwie technicznej to Polacy nadawali ton grze, popisując się dobrą zagrywką i obroną. Dominację Biało-Czerwonych w tej partii najlepiej oddaje wynik w końcówce – 21:12. Wprawdzie później nastąpiło lekkie rozluźnienie, ale nie przeszkodziło to Polakom w pewnym wygraniu drugiej partii stosunkiem 25:19.
Trzeci set rozpoczął się od wyrównanej gry do 11 punktu. Później mistrzowie świata swoim zwyczajem zaczęli odskakiwać rywalom. Końcówka należała – podobnie jak w poprzednich setach – do Polaków, którzy rozgromili Francuzów 25:20.
Czytaj też:
Będzie nowa polska stacja antarktyczna. Koszt? 88 milionów złotych