– Wydarzenia zmieniają się z godziny na godzinę, ale to nie jest decyzja, która musi zostać podjęta w tej chwili – podkreślał w „Today Programme” Sebastian Coe, szef związków lekkoatletycznych i przewodniczący komitetu organizacyjnego XXX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie. – Staramy się zarządzać tą sytuacją z informacjami, które posiadamy, ale nie ma ich aż tylu – tłumaczył. Przedstawiciele brytyjskich lekkoatletów podnoszą, że obecna pandemia koronawirusa wpływa nie tylko na odwoływanie wydarzeń sportowych, ale i na przygotowania samych sportowców. – Jeśli trzeba będzie odpuścić tę datę, to odpuścimy. Wszystko jest możliwe – zapewniał Lord Coe.
Pytany o możliwość przesunięcia igrzysk o rok, Coe udzielił długiej odpowiedzi. – Na pierwszy rzut oka wydaje się to łatwą propozycją, ale sportowcy mają zawody rangi światowej w tych datach, Mistrzostwa Europy też zostały przesunięte o rok. Kalendarz sportowy to skomplikowana matryca i niełatwo przesuwać z jednego roku do drugiego. Byłoby niedorzecznością powiedzieć, że coś zostało wykluczone na ten moment. Cały świat oczekuje jasności – my nie różnimy się od innych sektorów – podkreślał.
Czytaj też:
Koronawirus i sportCzytaj też:
Grand Prix Australii w Formule 1 odwołane. Członek zespołu McLaren zarażony koronawirusemCzytaj też:
Bartosz Bereszyński zakażony koronawirusem. „Czuję się dobrze”