Jeszcze w środę miała odbyć się sekcja zwłok Diego Maradony, chociaż już wcześniej prokurator John Broyard podkreślał, że zgon piłkarza nastąpił z przyczyn naturalnych. Następnego dnia trumna z ciałem legendy futbolu zostanie przetransportowana do pałacu prezydenckiego Casa Rosada, gdzie pozostanie do soboty. W tym czasie mieszkańcy Buenos Aires oraz innych argentyńskich miast będą mieli okazję pożegnać się z idolem, a zdaniem „źródeł rządowych” cytowanych przez The Guardian, siedzibę prezydenta może odwiedzić nawet milion osób.
Prezydent Alberto Fernandez podjął także decyzję o ogłoszeniu trzydniowej żałoby narodowej. Głowa państwa nazwała Maradonę „najlepszym piłkarzem na świecie i osobą, która ogromnie uszczęśliwiła Argentyńczyków”. Ci z kolei już od ogłoszenia informacji o śmierci zawodnika gromadzili się w różnych charakterystycznych punktach, by opłakiwać odejście idola. Kibice pojawili się m.in. przed stadionem Argentinos Juniors, na którym Maradona stawiał swoje pierwsze kroki w seniorskiej karierze.
Diego Maradona i jego problemy ze zdrowiem
Diego Maradona trafił do szpitala na początku listopada. Początkowo podawano, że nie jest to nic poważnego. Leopoldo Luque, neurochirurg, który zajmował się piłkarzem podkreślił, że Argentyńczyk nie chorował na COVID-19, jego pobyt w placówce nie był również związany z powrotem do uzależnień. Przeprowadzone później badania wykazały jednak, że stan zdrowia legendy futbolu jest poważny.
Lekarze zdiagnozowali u sportowca krwiaka podtwardówkowego, najczęściej powstającego w wyniku poważnego urazu. Może on także się pojawić u osób uzależnionych od używek, a jak wiadomo piłkarz od nich w swoim życiu nie stronił. Maradona musiał poddać się operacji usunięcia krwiaka, która miała przebiec zgodnie z planem. W połowie listopada na własne życzenie wypisał się ze szpitala.
Argentyński portal Clarins, hiszpańska Marca oraz CNN Brasil poinformowały w środę 25 listopada o śmierci piłkarza. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że przyczyną śmierci legendy futbolu był zawał serca, którego doznał w domu w meksykańskim mieście Tigres.
Czytaj też:
Nie żyje Diego Maradona. Legenda futbolu miała 60 lat