„Diablo” w szczerym wywiadzie: Dziecko nie widziało mnie sto dni, bało się

„Diablo” w szczerym wywiadzie: Dziecko nie widziało mnie sto dni, bało się

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk Źródło:Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk po kilku miesiącach w areszcie udzielił wywiadu portalowi ringpolska.pl. Opowiedział w nim o trudnościach rodzinnych, wiążących się nawet z krótkim pobytem za kratami.

Skazany na pięć miesięcy więzienia za prowadzenie samochodu bez ważnego prawa jazdy Krzysztof „Diablo” Włodarczyk przyznaje, że kara ta była dla niego „bolesnym i okropnym doświadczeniem”. Polski pięściarz miał wcześniej sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, dlatego o swoją sytuację mógł winić jedynie siebie samego. Jego pobyt w więzieniu został ostatecznie skrócony, ale i tak dłużył mu się w nieskończoność.

„Diablo” Włodarczyk: Dobrze, że jestem na wolności

– Dobrze, że jestem na wolności. Moje dziecko nie widziało mnie sto dni. Jak już się pojawiłem, to na początku się mnie bało. Poznawało mnie, ale broniło się przed każdą czynnością. Dopiero od wczoraj bardziej mi ufa i nie płacze. Pierwsze kilkanaście dni było dla mnie ciężkim okresem – mówił Włodarczyk, ojciec 4-letniej córki.

„Diablo” wraca na salę treningową. Wróci do walk?

39-latek podkreślał, że niemal od razu po powrocie z aresztu udał się na salę treningową. – Ring i boks to moja wolność. Dopóki mogę to robić, to będę to robił – zapewniał. „Diablo” to były mistrz świata organizacji WBC i IBF w kategorii junior ciężkiej. Ostatni raz walczył w listopadzie 2019 roku w Zakopanem. Wygrał wówczas na punkty z zawodnikiem z Gabonu, Taylorem Mabiką. Nie wyklucza, że wróci jeszcze do zawodowych walk.

Czytaj też:
Jake Paul rozwścieczył Mayweathera. „Zabiję cię. Okazałeś mi brak szacunku”

Źródło: ringpolska.pl