Słowacy, podobnie jak Polacy, ostatnie chwile przed poniedziałkowym meczem Euro 2020 spędzają w hotelu. Drużyna prowadzona przez Pavla Hapala relaksuje się grając w ping-ponga, lotki i frisbee. Nie zabrakło także piłkarzyków, a jeden z zawodników zdecydował się również na... taniec. Wszystko w atmosferze skupienia, ponieważ na kilka godzin przed meczem nie można pozwolić sobie na chwile dekoncentracji.
Polska - Słowacja. Lubomir Satka komentuje
O to, co Słowacy myślą o meczu z Polską, został zapytany piłkarz Lecha Poznań Lubomir Satka. – Polacy są faworytami, są pod dużą presją i wszyscy wierzą w impuls nowego trenera Paulo Sousy. Oczekują, że przyniesie coś nowego – mówił cytowany przez portal sme.sk.
Grający w polskiej lidze obrońca stwierdził, że Polacy liczą na pewne trzy punkty w starciu ze Słowakami, co jego reprezentacja może wykorzystać. Satka powiedział, że „upilnowanie Roberta Lewandowskiego będzie sporym wzywaniem”, a kluczem do zatrzymania polskiego snajpera będzie wzajemna pomoc na boisku.
Czytaj też:
Przed meczem z Polską „Słowacy mówią tylko o Lewandowskim”. Słowacki trener widzi szansę