Finał i dwa półfinały Euro 2020 planowo mają odbyć się na stadionie Wembley w Londynie. Nie wiadomo jednak, czy UEFA nie napotka przeszkody w postaci obostrzeń związanych z koronawirusem w Wielkiej Brytanii. Rząd na Wyspach odłożył ewentualne zniesienie pandemicznych ograniczeń do 19 czerwca.
Większość krajów, których kadry narodowe potencjalnie mogą znaleźć się w półfinałach Euro 2020 znajduje się obecnie na czerwonej lub pomarańczowej liście brytyjskiego rządu, co oznacza kwarantannę dla każdej osoby przybywającej do Anglii z tych krajów. Jak podaje „The Times” jeśli Wielka Brytania nie zniesie swoich obostrzeń, albo nie zrobi wyjątku dla VIP-ów, którzy mają się pojawić na spotkaniach, UEFA może być zmuszona do przeniesienia rozgrywek w inne miejsce.
Co jeśli brytyjski rząd nie cofnie obostrzeń? UEFA ma plan
Decyzja w sprawie ograniczeń pandemicznych ma zapaść na Wyspach 19 czerwca w sobotę. Jeśli UEFA zdecyduje się odebrać Anglii prawo do bycia gospodarzem półfinałów i finału te trzy ostatnie spotkania mistrzostw Europy będą mogły odbyć się w Budapeszcie na Puskas Arenie, jedynym stadionie, gdzie na trybunach zasiadła w trakcie turnieju pełna pula kibiców (61 tysięcy).
Czytaj też:
Euro 2020. Polacy są już w Sewilli. Zobacz nagranie z przybycia Biało-Czerwonych do hotelu