Przed meczem kolejnej rundy Plus Ligi na profilu Indykpolu AZS Olsztyn pojawił się niepokojący komunikat. „W dzisiejszym spotkaniu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi nie zobaczymy jeszcze Meisama Salehiego, który przebywa w Warszawie na badaniach. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia” – przekazano.
Jak groźny jest uraz Salehiego?
Na początku transmisji z meczu, który Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0, Jerzy Mielewski poinformował, że reprezentant Iranu ma kontuzję barku i może nie zagrać nawet do końca sezonu. 23-latek, który od kilku miesięcy występuje w PlusLidze, do tej pory rozegrał tylko siedem meczów w barwach nowego klubu.
Jak przypomina polsatsport.pl, Salehi w żadnym ze wspomnianych spotkań nie grał w pierwszym składzie, a po raz ostatni pojawił się na parkiecie 20 listopada w meczu z Cerrad Enea Czarnymi Radom. Wcześniej mogliśmy go oglądać m.in. podczas Ligi Narodów, podczas której jego drużyna zajęła 12. miejsce.
PlusLiga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle liderem
Liderem PlusLigi pozostaje ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która od początku sezonu nie przegrała żadnego spotkania. Za plecami triumfatora ostatniej edycji Ligi Mistrzów klasyfikowany jest Jastrzębski Węgiel, którego goni Projekt Warszawa. Stołeczny klub swój mecz rozegra w poniedziałek 6 grudnia, kiedy to podejmie Wartę Zawiercie.
AZS Olsztyn z kolei po meczu z Jastrzębskim Węglem zajmuje czwarte miejsce. Jak do tej pory podopieczni Marco Bonitty przegrali trzy spotkania: w ostatniej rundzie z mistrzem Polski oraz ze Skrą Bełchatów i Resovią.
Czytaj też:
Quiz dla fanów siatkówki. Ostrzegamy, 6. pytanie może sprawić problemy