Trefl Gdańsk przegrał niedzielne spotkanie z Wartą Zawiercie, ulegając gospodarzom meczu 0:3. Kibiców ekipy z Pomorza powinien martwić nie tylko wynik starcia, ale również kontuzja Pablo Crera. Argentyńczyk w ostatniej akcji upadł na tyle nieszczęśliwie, że zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie.
Środkowy przejdzie zabieg rekonstrukcji więzadła, a następnie czeka go około 6 miesięcy rehabilitacji i niestety przerwy od gry w siatkówkę. Pewnym jest, że do końca sezonu 2021/2022 nie zobaczymy już Pablo na boisku – przekazał Trefl w komunikacie.
PlusLiga. Trefl Gdańsk w kryzysie
Po 14 spotkaniach fazy zasadniczej Trefl Gdańsk zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli PlusLigi. Podopieczni Michała Winiarskiego przegrali już dziesięć spotkań, w tym ostatnie z Wartą Zawiercie. Drużyna, która ma w swoich szeregach takie gwiazdy,jak Mariusz Wlazły, Mateusz Mika czy Lukas Kampa nie potrafi odbudować dobrej dyspozycji i wrócić na zwycięską ścieżkę.
O przyczyny słabej formy zawodników Trefla zapytano Winiarskiego. – Na pewno potrzebujemy wygranej końcówki. W tym sezonie już bardzo wiele ich przegraliśmy, podobnie jak i setów na przewagi, w których może jedna, dwie piłki mógłby sprawić, że nabralibyśmy pewności – ocenił trener cytowany przez siatka.org.
Były reprezentant Polski szczerze ocenił, że jego drużyna znajduje się w trudnym momencie. Kontuzjowany jest Pablo Crer, poza grą pozostaje też Wlazły. – Wcześniej mieliśmy jeszcze trochę innych problemów zdrowotnych. To trudny sezon, ale musimy sobie z nim poradzić – podkreślił.
Czytaj też:
Oficjalnie: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma nowego prezesa. Kim jest następca Sebastiana Świderskiego?