Bartosz Kurek wrócił po krótkiej przerwie do składu reprezentacji Polski na drugi turniej w ramach siatkarskiej Ligi Narodów. Na pierwsze rozgrywki VNL w Ottawie trener Nikola Grbić nie powołał wielu liderów drużyny, w tym kapitana naszej reprezentacji.
Odmłodzona kadra, po pierwszym turnieju siatkarskiej Ligi Narodów znalazła się na czwartym miejscu. Biało-Czerwoni odnieśli trzy zwycięstwa oraz raz przegrali. Bartosz Kurek został zapytany o to, czy był zaskoczony takim przebiegiem spotkań, skoro zagrali mniej doświadczeni zawodnicy. – Nie, może to zaskoczy, ale spodziewałem się tego. Chłopaki byli dobrze przygotowani, grali na ogromnym luzie i pokazali to, co mieli najlepsze – powiedział na antenie Polsat Sport kapitan reprezentacji Polski.
Kurek obawia się o miejsce w składzie
Na pytanie, czy obawia się rywalizacji o miejsce na mistrzostwach świata, atakujący zareagował jednoznacznie. – Byłoby coś nie tak, gdybym nie czuł oddechu za plecami - powiedział. Kurek uważa, że „jesteśmy na bardzo podobnym poziomie, więc czasami detale czy decyzja trenera decyduje, kto wyjdzie na boisko”. – Coś byłoby nie tak, gdyby nie było rywalizacji między nami lub gdyby ktoś był pewny swojego miejsca – podkreślił.
Liga Narodów 2022. Kurek: Nastawienie jest bojowe
Pytany o nastawienie przed meczami z reprezentacjami Brazylii, Kanady, Australii oraz USA, Kurek powiedział, że „jest bojowe”. – Jesteśmy przygotowani, by walczyć i zobaczymy, co przyniosą kolejne mecze – dodał.
W najbliższym meczu reprezentacja Polski zmierzy się z reprezentacją Brazylii. – To będzie na pewno duże wyzwanie, ale jestem spokojny – skomentował siatkarz. Uargumentował to tym, że „mierząc się z nimi możemy zobaczyć w jakim miejscu jesteśmy”. – Jeżeli zagramy tak, jak gramy na treningach, to myślę, ze to będzie ciekawe spotkanie i na pewno będziemy mieli swoje szanse – zakończył.
Mecz Polska – Brazylia odbędzie się w środę, 22 czerwca około godz. 16:00.
Czytaj też:
Szokujące wyznanie reprezentantki Polski. Siatkarka miała coś do udowodnienia