Kolejny transfer do czołowego klubu PlusLigi. Na tej pozycji szykuje się spora konkurencja

Kolejny transfer do czołowego klubu PlusLigi. Na tej pozycji szykuje się spora konkurencja

Na zdjęciu: PGE Skra - Bartosz Bednorz; Czarni Radom: Dejan Vincic Norbert Huber Jakub Rybicki
Na zdjęciu: PGE Skra - Bartosz Bednorz; Czarni Radom: Dejan Vincic Norbert Huber Jakub Rybicki Źródło: Newspix.pl / FOT. ANNA KLEPACZKO/FOTOPYK
PGE Skra Bełchatów w piątek ogłosiła kolejny transfer do swojego klubu. Zawodnik z przeszłością w PlusLidze wraca do kraju po przygodzie w lidze belgijskiej. Co ciekawe, to trzeci nowy zawodnik, który gra na pozycji przyjmującego.

Przedstawiciele Skry Bełchatów poinformowali 15 lipca, ze drużynę wzmocni Jakub Rybicki. 23-latek, który występuje na pozycji przyjmującego w zbliżającym się sezonie będzie rywalizował o miejsce w składzie z Lukasem Vasiną i Filippo Lanzą. – To będzie dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Myślę, że będziemy się dobrze uzupełniać w drużynie – powiedział siatkarz po transferze w klubowych mediach. Dodał, że rywalizacja z tymi przyjmującymi będzie dla niego dobrą motywacją. – Będzie to dobre i dla mnie i dla całego zespołu, aby osiągnąć w nadchodzącym sezonie jak najlepsze wyniki – podkreślił.

Kariera siatkarska Jakuba Rybickiego

Jakub Rybicki urodził się 1 listopada 1998 r. Swoją przygodę z siatkówką rozpoczynał w zespole RCS Czarni Radom. Od 2014 r. był zawodnikiem drużyny SMS PZPS Spała, z którą w sezonie 2015/2016 zajął drugie miejsce w rozgrywkach I ligi.

Od 2017 roku występował w drużynie Czarnych Radom, a po dwóch sezonach przeniósł się do Belgii, do zespołu Lindemans Aalst, który ostatni sezon zakończył na 4. miejscu tamtejszej EuroMillions Volley League.

Rybicki, to trzeci przyjmujący ściągnięty do skry w tym okienku transferowym

W tym tygodniu przedstawiciele PGE Skry Bełchatów oficjalnie potwierdzili transfery trzech przyjmujących do klubu. Poza Jakubem Rybickim, w minioną środę i poniedziałek poinformowano o ściągnięciu do PlusLigi Lukasa Vasiny i Filippo Lanza. Ten pierwszy przybył do Polski prosto z Czech, z drużyny VK CEZ Karlovarsko, z którym dwukrotnie ostatnich sezonach sięgał po mistrzostwo kraju.

Z kolei Lanza z niejednego siatkarskiego pieca chleb jadł. Zawodnik ma na swoim koncie grę w utytułowanych włoskich klubach, w tym w Trentino Volley i Sir Safety Perugia. Sięgał również m.in. po wicemistrzostwo olimpijskie (w 2016 roku), dwa medale (srebrny i brązowy) mistrzostw Europy oraz brąz Ligi Światowej. Ostatni sezon spędził z kolei w Fudan University Shanghai.

Czytaj też:
Nowy przyjmujący w PlusLidze. Tajemniczy transfer czołowego klubu

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / skra.pl