15 sierpnia w Monachium rozpoczęły się mistrzostwa Europy w lekkoatletyce, w których udział weźmie blisko 80 reprezentantów naszego kraju. Po pierwszym dniu reprezentacja Polski uplasowała się na piątym miejscu klasyfikacji medalowej z dwoma krążkami. Złoto w maratonie wywalczyła Aleksandra Lisowska, a świetny występ naszej biegaczki pomógł jej oraz jej koleżankom w zdobyciu brązowego medalu w klasyfikacji drużynowej kobiecego maratonu.
Olga Niedziałek była blisko podium
Drugiego dnia mistrzostw Europy w lekkoatletyce m.in. Olga Niedziałek i Artur Brzozowski wzięli udział w chodzie na 35 kilometrów kobiet i mężczyzn. Nasza reprezentantka przez większość czasu zajmowała czwartą pozycję powoli tracąc czas do pierwszej Węgierki Viktorii Madarasz. Na 17 kilometrze Polka traciła 53 sekundy do liderki, a na 22 km ta strata wynosiła już 1 min 41 sekund, czego Niedziałek już nie dała rady odrobić. Pod koniec wyścigu Polka została wyprzedzona przez Włoszkę Federicę Curriazzi i ukończyła swój chód na piątym miejscu tracąc ponad sześć minut do pierwszej Antigoni Ntrismpioti.
Dyskwalifikacja Artura Brzozowskiego. Trzykrotnie znalazł się w strefie kar
Z kolei Artur Brzozowski zaprzepaścił swoje szanse na dobry wynik. Polak ostatecznie nie dotarł do mety, ponieważ trzykrotnie znalazł się w strefie kar, gdyż sędziowie dopatrzyli się u niego fazy lotu. W związku z tym reprezentant Biało-Czerwonych musiał zejść z trasy. Chód ostatecznie wygrał Hiszpan Miguel Angel Lopez.
W chodzie sportowym zawodnicy podczas pokonywania trasy muszą mieć ciągły kontakt z podłożem przynajmniej jedną stopą, dzięki czemu nie pokonują trasy biegiem, oraz chodziarze muszą mieć wyprostowaną nogę wykroczną w kolanie do momentu uzyskania pozycji pionowej.
Czytaj też:
Medale nie dla Konrada Bukowieckiego i Michała Haratyka. Niedosyt po finale Monachium 2022