Polscy siatkarze uprzywilejowani, to nie podoba się innym trenerom i zawodnikom. Odpowiedział im Nikola Grbić

Polscy siatkarze uprzywilejowani, to nie podoba się innym trenerom i zawodnikom. Odpowiedział im Nikola Grbić

Nikola Grbić
Nikola Grbić Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Polacy i Słoweńcy z racji współorganizacji mistrzostw świata mogą liczyć na rozstawienie w fazie pucharowej, co nie podoba się niektórym trenerom innych reprezentacji oraz samym zawodnikom. Głos w sprawie postanowił zabrać Nikola Grbić, odnosząc się do słów oburzenia ze strony szkoleniowców.

Regulamin tegorocznych mistrzostw świata w siatkówce wzbudza duże kontrowersje. Wszystko za sprawą uprzywilejowania gospodarzy turnieju, którzy w przypadku awansu do fazy pucharowej, będą rozstawieni z pierwszego i drugiego miejsca. A to w praktyce oznacza, że reprezentacje Polski i Słowenii zmierzą się w 1/8 finału z teoretycznie najsłabszymi drużynami w stawce i będą miały ułatwioną drogę do walki o medale.

Oburzenie z powodu wspomnianej reguły wyraził trener Serbów, Igor Kolaković. – Rozumiem, że organizują zawody, pomagają FIVB. Ale to mistrzostwa świata, nie prywatny turniej. Dlaczego mają taką przewagę bez względu na to, jak pójdzie im w grupie? To dziwne rozwiązanie – stwierdził w rozmowie z Interią. Podobnego zdania jest szkoleniowiec Bułgarów, Nikołaj Jeliazkow. – To niewłaściwe i niepotrzebne – przekonywał cytowany przez Sport.pl.

Amerykanin też oburzony

Zastrzeżenia co do regulaminu mają nie tylko trenerzy, ale również zawodnicy. Świadczy o tym wypowiedź Erika Shoji, czyli libero reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle otwarcie przyznał, że nie zgadza się z przepisami, ponieważ zasady powinny być sprawiedliwe dla wszystkich. – Polska powinna walczyć, jeśli chce zająć pierwsze miejsce w grupie. Tak to mogą zmieniać, kombinować, jeśli wygrają pierwsze dwa mecze – stwierdził cytowany przez WP SportoweFakty.

Amerykanin mówiąc o „kombinowaniu” miał na myśli prawdopodobnie fakt, że jeśli Polacy po meczu z Meksykiem zapewnią sobie udział w 1/8 finału, będą mogli „odpuścić” ostatni mecz fazy grupowej przeciwko reprezentantom USA. Porażka Biało-Czerwonych sprawi, że to będący jednymi z faworytów do wygrania mistrzostw Amerykanie będą rozstawieni w czołowej czwórce lub szóstce i nie trafią na obrońców tytułu w ćwierćfinale.

Nikola Grbić odpowiada

Głos w sprawie postanowił zabrać Nikola Grbić, który zauważył, że podobne zasady promujące gospodarzy turnieju, obowiązywały w trakcie fazy finałowej Ligi Narodów czy mistrzostw świata w 2010 roku. Jak dodał, on sam nie prosił o takie uprzywilejowanie i nikt z FIVB nie pytał go o zdanie w tej kwestii. – Może powinno się to przedyskutować wcześniej – dodał w rozmowie ze Sport.pl.

Selekcjoner Biało-Czerwonych rozumie jednak argumentację trenerów oraz siatkarzy, którzy mają zastrzeżenia co do formuły rozgrywania . – Jestem w stanie zrozumieć, że prawdopodobnie są tym urażeni – przyznał.

Czytaj też:
Kuriozalna sytuacja przed meczem Polaków na siatkarskich MŚ. W roli głównej jeden z trenerów

Źródło: Sport.pl, Interia, WP SportoweFakty