Robert Lewandowski w końcu przełamał się w meczu ligowym. Po 55 dniach bez bramki napastnik FC Barcelony strzelił gola wyjątkowej urody. Słowa uznania należą się także Ilkayowi Guendoganowi, który posłał kapitale prostopadłe podanie do 35-latka.
Robert Lewandowski poczuł się jak w Varsovii
Po spotkaniu kapitan reprezentacji Polski porozmawiał z dziennikarzami Eleven Sports. Tam podjął temat nici porozumienia z byłym piłkarzem Manchesteru City. – Z Ilkayem Guendoganem rozumiemy się bez słów. W ostatnim czasie więcej jest takich sytuacji i widać, że lepiej zaczyna to funkcjonować – powiedział rozmowie z Marcinem Gazdą.
– Mam nadzieję, że z innymi zawodnikami będzie tak samo, bo mamy sporo kontuzji i młodych piłkarzy. Lecąc na mecz, czy wchodząc do szatni, poczułem się jakbym wrócił do Varsovii i miał 16 lat. Człowiek czuje się o wiele młodszy – dodał.
Robert Lewandowski o odejściu Xaviego: Ciężki moment
Robert Lewandowski przeanalizował także grę Deportivo Alaves. – Rywale grali długie piłki i operowali w bocznych sektorach boiska oraz próbowali dośrodkowywać. Nie zagrozili nam za bardzo, poza bramką i jeszcze jedną sytuacją. Mając "szóstkę" trzymającą jedną pozycję, wyglądamy lepiej i mamy zachowany balans między ofensywą a defensywą. Musimy popracować, żeby grać na zero z tyłu i nie dopuszczać do okazji. Teraz mamy dwa tygodnie z tylko jednym meczem w weekend, więc jest to dobry czas na pracę i poprawienie się w niektórych aspektach – kontynuował.
Robert Lewandowski odniósł się także do plotek dziennikarzy o wzruszeniu po ogłoszeniu informacji przez Xaviego o jego odejściu. – To jest ciężki moment dla piłkarzy i trenera. Wiadomo, że z jednej strony nie chcemy się żegnać, ale mamy jeszcze cztery miesiące sezonu i musimy się skupić, by skońćzyć go jak najlepiej. Nie chcę na razie myśleć o tym pożegnaniu i chcę się skupić na tym, co teraz. Ciężko było zderzyć z tą decyzję o odejściu Xaviego, ale musimy ją odłożyć na bok – zakończył.
twitterCzytaj też:
Szokująca prawda o szatni FC Barcelony? Lewandowski jest w to zamieszanyCzytaj też:
Dwóch Polaków zagra w jednym klubie LaLiga. Zaskakujący transfer na koniec okienka