Polityk PiS przyznał PZPN 186 mln zł. NIK zawiadamia prokuraturę

Polityk PiS przyznał PZPN 186 mln zł. NIK zawiadamia prokuraturę

Kamil Bortniczuk
Kamil Bortniczuk Źródło: Newspix.pl / ZUMA
NIK wzięła pod lupę działalność Kamila Bortniczuka. Kontrolerzy złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sportu.

Najwyższa Izba Kontroli postanowiła przyjrzeć się realizacji zadań w ramach programów Ministerstwa Sportu przez związki sportowe. W ramach prowadzonych czynności pod lupę wzięto także działalność Kamila Bortniczuka w czasach, gdy nadzorował prace resortu. Efektem przeprowadzonej kontroli jest zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sportu z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez polityka.

NIK zawiadamia prokuraturę ws. Kamila Bortniczuka

Z informacji RMF FM wynika, że Kamil Bortniczuk przyznał Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej ponad 186 milionów złotych. Wniosek dotyczył budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku pod Warszawą. Działacze PZPN uznali, że będzie to idealny kandydat na otrzymanie dofinansowania z resortowego funduszu rozwoju kultury fizycznej, w ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Budowę ośrodka zaplanowano na lata 2024-2027. Wartość inwestycji oszacowano na ponad 400 milionów złotych, z czego ok. 305 milionów miała stanowić dotacja.

Problem polegał jednak na tym, że wniosek złożony przez PZPN powinien zostać odrzucony, ponieważ nie spełniał wymogów formalnych. Kontrolerzy NIK ustalili, że Polski Związek Piłki Nożnej nie spełniał warunków dotyczących prawa do dysponowania nieruchomością pod budowę – nie był właścicielem terenu a jedynie jego dzierżawcą.

Bortniczuk odpowiada na zarzuty

Na początku 2024 roku minister sportu i turystyki Sławomir Nitras unieważnił decyzję Kamila Bortniczuka. Polityk odnosząc się do działań NIK stwierdził, że „jest to kolejna odsłona spełniania obietnicy, którą Marian Banaś złożył pośrednio Donaldowi Tuskowi”.

Polityk przekonywał, że „wniosek PZPN był prawidłowy i nie było podstaw do jego odrzucenia”. – PZPN uzupełnił ten wniosek w terminie wymaganym rozporządzeniem i posiada na to opinie prawne. Nie było żadnego zagrożenia dla jakiegokolwiek interesu publicznego – tłumaczył dopytując, „jak na logikę PZPN mógłby coś wybudować, a potem wnioskować o refundację ze strony Skarbu Państwa, gdyby nie posiadał gruntu do celów budowlanych”. – To jest jedna wielka kompromitacja – ocenił.

Były minister sportu dodał, że „nie wszyscy wnioskodawcy są właścicielami gruntów, na których realizują inwestycje”. – Dzierżawa pozwala dysponować gruntem na cele budowlane, czy inną nieruchomością. Ważne, żeby ta dzierżawa była wieloletnia i pozwalała utrzymać ten obiekt przez okres trwałości projektu i zrealizować wszystkie cele, które są w tym projekcie założone – podkreślił.

NIK o nieprawidłowościach w Ministerstwie Sportu

Już w czerwcu 2024 NIK informowała, że „w ocenie kontrolerów w czasach rządów PiS dochodziło do niegospodarnego rozdawania środków z resortu sportu dla związków sportowych na trenowanie młodzieży”.

Kamil Bortniczuk nie zapewnił rzetelnego wyboru ofert. Co więcej, przekraczając swoje uprawnienia, udzielił dofinansowania – w kwocie prawie 87,8 mln zł — w sposób nieprzejrzysty i niezapewniający równego traktowania wnioskodawców, bez uzasadnienia prawnego, z naruszeniem regulaminu konkursu, a także z pominięciem oceny dokonanej przez członków komisji konkursowej” – pisała wówczas NIK w swoim komunikacie.

Czytaj też:
Kuriozalne sceny na konferencji reprezentacji Polski. „Mam schować się w kącie?”
Czytaj też:
Posada Michał Probierza wisi na włosku. Szokujące fakty o reprezentacji Polski

Źródło: RMF FM / Przegląd Sportowy