Tylko 119 metrów osiągniętych przez Aleksandra Zniszczoła sprawiło, że Polacy wylądowali na dalekiej, siódmej pozycji w konkursie. Reprezentacja pod batutą trenera Thomasa Thurnbichlera traci ponad 28 punktów do USA. O kontakcie z czołówką nie ma przy takiej próbie mowy.
Oprócz Zniszczoła w kadrze Polski w sobotę zobaczymy Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i lidera drużyny, Pawła Wąska.
W Zakopanem na starcie pojawił się dziesięć reprezentacji: Kazachstan, Finlandia, USA, Japonia, Polska, Słowenia, Szwajcaria, Norwegia, Niemcy oraz Austria.
Polacy na 5. miejscu na półmetku konkursu drużynowego na Wielkiej Krokwi
Z pewnością optymizm w polskie serca wlali Dawid Kubacki i Paweł Wąsek. Po wspomnianym skoku Zniszczoła, przyzwoitą próbę zaliczył Stoch, lądując na odległości 125,5 metra. W przypadku Kubackiego i Wąska było to odpowiednio: 131,5 oraz 133 metry.
Tym samym Polacy dźwignęli się na piątą pozycję na półmetku rywalizacji drużynowej. Niestety, wydaje się, że nadzieje na podium w Zakopanem, trzeba będzie odłożyć na półkę. Strata do trzecich w stawce Niemców prawie 40 punktów. Z pewnością drużyna Thurnbichlera musiałaby skoczyć równo, bez takich wpadek, jak w przypadku pierwszej próby Zniszczoła.
W Pucharze Narodów liderami są Austriacy, reprezentacja Polski jest szósta.
Puchar Świata w Zakopanem. Gdzie i kiedy oglądać?
Oprócz sobotniego konkursu drużynowego, na niedzielę (tj. 19 stycznia) na Wielkiej Krokwi zaplanowano rywalizację indywidualną o punkty Pucharu Świata. W Zakopanem zacznie się od serii próbnej (15:00), a następnie start konkursu, od 16:00.
Transmisje z Zakopanego dostępne będą zarówno na TVP1, TVP Sport (oraz na stronie internetowej stacji), jak i tradycyjnie, na antenach Eurosportu oraz platformy MAX.
Czytaj też:
Nazwała Igę Świątek „fałszywą”. Teraz kibice zgotowali jej takie pożegnanieCzytaj też:
Andrzej Padewski dla „Wprost”: Reprezentacja Polski powinna jeździć po całym kraju