Rosjanin 10 ostatnich lat spędził w Utah Jazz. W październiku koszykarz podpisał trzyletni kontrakt z CSKA, ale zabezpieczył się klauzulą umożliwiającą mu powrót do NBA w przypadku zakończenia trwającego od 1 lipca lokautu. Lokaut zakończył się na początku grudnia - i w tym momencie wielu koszykarzy powróciło z Europy do USA. - Rozważałem wszystkie opcje. Po dokładnej analizie doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest pozostanie w Moskwie. Dziękuję władzom klubu, że wykazały tak wiele cierpliwości wobec mojej osoby. CSKA to wspaniały zespół, w którym jest odpowiednia "chemia". Moje odejście teraz byłoby nie fair wobec kolegów i kibiców - tłumaczył powody pozostania w CSKA zawodnik.
Kirilenko, który w październiku w meczu ligowym w Samarze złamał nos i musiał pauzować w pięciu meczach Euroligi, jest drugim strzelcem CSKA w tych rozgrywkach: zdobył 147 pkt, co daje średnią 13,8 pkt. Ma także przeciętnie 9 zbiórek, 3,4 asyst i 3,2 bloków w spotkaniu. Zawodnik jest liderem nie tylko CSKA, ale również reprezentacji Rosji. W 2007 roku w Hiszpanii zdobył ze "Sborną" mistrzostwo Europy, a sam został wyróżniony tytułem MVP (najlepszego gracza) turnieju. W ostatnim EuroBaskecie na Litwie poprowadził zespół do brązowego medalu.
PAP, arb