Adam Małysz z pilotem Rafałem Martonem (Mitsubishi Pajero) mieli poważne problemy techniczne na czwartkowym etapie Rajdu Dakar, ale są na liście startowej do piątkowego - z Arequipy do Nasca o długości 657 km (w tym 245 km odcinka specjalnego).
Według informacji RMF Caroline Team na trasie 11. etapu w samochodzie Małysza prawdopodobnie doszło do awarii sprzęgła. Na razie nie wiadomo, czy awarię udało się usunąć na trasie, czy też samochód został przyholowany do mety. Pewne jest natomiast, że załoga nie przekroczyła limitu spóźnień i została dopuszczona do startu piątkowego etapu.
Po 11. etapie liderem rajdu w rywalizacji kierowców samochodów jest Francuz Stephane Peterhansel (Mini), Hołowczyc jest na 11. pozycji ze stratą do lidera 5:57.12. W wynikach oficjalnych rajdu nie ma na razie Małysza. Przed pechowym, czwartkowym etapem wiślanin był sklasyfikowany na 33. miejscu. W piątek załoga Małysz, Marton ma wystartować na trasę etapu jako 59. ekipa.
zew, PAP