Drugi set rozpoczął się korzystnie dla Cirstei, która objęła prowadzenie 2:0, dzięki przełamaniu rywalki na początku tej partii. Ponownie Rumunka zdobyła "breaka" w siódmym gemie, a później przy stanie 5:2 wykorzystała już pierwszego setbola przy własnym podaniu. Po 64 minutach wyrównała tym samym stan meczu.
W decydującej partii Radwańska czterokrotnie przegrywała swoje gemy, a sama zaliczyła dwa "breaki". Cirstea wyszła dzięki temu na prowadzenie 5:2. Później serwując odskoczyła na 40-15, ale nie wykorzystała dwóch meczboli. W sumie przegrała w sumie cztery kolejne wymiany i gema. Za to chwilę później przełamała serwis Radwańskiej i to bez straty punktu. W ten sposób zakończyła spotkanie przy trzecim meczbolu, po godzinie i 52 minutach gry. Był to trzeci pojedynek tych zawodniczek w gronie seniorek, a Rumunka - obecnie 59 na świecie - poprawiła ich bilans na 2-1. Krakowianka okazała się lepsza w Bangkoku w 2007 roku (6:0, 6:3), ale w kolejnym sezonie poniosła porażkę Hobart (4:6, 1:6).
Urszula Radwańska uczestniczy jeszcze w rozgrywkach deblowych. W grze podwójnej partnerką krakowianki jest Klaudia Jans-Ignacik - Polki są w drugiej rundzie, po zwycięstwie nad australijskimi posiadaczkami "dzikiej karty" Daniellą Jefleą i Viktoriją Rajicic 6:4, 7:5. Teraz na ich drodze staną Rosjanki Maria Kirilenko i Nadieżda Pietrowa.W singlu startuje jeszcze starsza z sióstr Radwańskich - Agnieszka. W trzeciej rundzie turnieju zmierzy się z Galiną Woskobojewą z Kazachstanu.
PAP, arb