Australian Open: Urszula Radwańska nie dała rady Rumunce

Australian Open: Urszula Radwańska nie dała rady Rumunce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Urszula Radwańska (fot. EPA/BARBARA WALTON/PAP)
Urszula Radwańska przegrała z Rumunką Soraną Cirsteą 6:1, 2:6, 3:6 w meczu drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open.
Na otwarcie meczu krakowianka, obecnie 99 w rankingu WTA Tour, przełamała serwis sklasyfikowanej 40 pozycji wyżej rywalki, by po  chwili oddać jej od razu własne podanie. Jednak kolejne pięć gemów należało do Polki, która pierwszego seta rozstrzygnęła wynikiem 6:1 już po 26 minutach. W tej partii zapisała na swoim koncie cztery "breaki" i dwa podwójne błędy serwisowe, przy czym miała wysoką skuteczność pierwszego podania na poziomie 82 procent. Wygrała 28 punktów, oddając wyżej notowanej przeciwniczce 16 piłek.

Drugi set rozpoczął się korzystnie dla Cirstei, która objęła prowadzenie 2:0, dzięki przełamaniu rywalki na początku tej partii. Ponownie Rumunka zdobyła "breaka" w siódmym gemie, a później przy stanie 5:2 wykorzystała już pierwszego setbola przy własnym podaniu. Po 64 minutach wyrównała tym samym stan meczu.

W decydującej partii Radwańska czterokrotnie przegrywała swoje gemy, a sama zaliczyła dwa "breaki". Cirstea wyszła dzięki temu na prowadzenie 5:2. Później serwując odskoczyła na 40-15, ale nie wykorzystała dwóch meczboli. W sumie przegrała w sumie cztery kolejne wymiany i gema. Za to  chwilę później przełamała serwis Radwańskiej i to bez straty punktu. W  ten sposób zakończyła spotkanie przy trzecim meczbolu, po godzinie i 52 minutach gry. Był to trzeci pojedynek tych zawodniczek w gronie seniorek, a  Rumunka - obecnie 59 na świecie - poprawiła ich bilans na 2-1. Krakowianka okazała się lepsza w Bangkoku w 2007 roku (6:0, 6:3), ale w kolejnym sezonie poniosła porażkę Hobart (4:6, 1:6).

Urszula Radwańska uczestniczy jeszcze w rozgrywkach deblowych. W grze podwójnej partnerką krakowianki jest Klaudia Jans-Ignacik - Polki są w drugiej rundzie, po zwycięstwie nad australijskimi posiadaczkami "dzikiej karty" Daniellą Jefleą i Viktoriją Rajicic 6:4, 7:5. Teraz na ich drodze staną Rosjanki Maria Kirilenko i Nadieżda Pietrowa.

W singlu startuje jeszcze starsza z sióstr Radwańskich - Agnieszka. W trzeciej rundzie turnieju zmierzy się z Galiną Woskobojewą z Kazachstanu.

PAP, arb