Niektórzy brytyjscy sportowcy, m.in. mistrzowie świata w biegu na 5000 m (Daegu 2011) Mo Farah i kolarstwie (Kopenhaga 2011) Mark Cavendish, w przypadku zdobycia w Londynie medali olimpijskich, mogą odebrać je... boso - spekulują miejscowe media.
Według doniesień prasy do takiej sytuacji może przyczynić się spór związany z kontraktami sponsorskimi. Część brytyjskich sportowców, szykująca się do startu w igrzyskach, nie jest bowiem zaopatrywana w stroje i sprzęt przez firmę Adidas, która współpracuje z reprezentacją Wielkiej Brytanii.
Podczas zawodów zawodnicy będą mogli nosić obuwie dostarczone przez ich indywidualnych sponsorów, gdyż jest ono traktowane jako sprzęt techniczny. Jednak jednym z warunków porozumienia jakie Brytyjski Komitet Olimpijski zawarł z nimi jest zapis, że na ceremonii medalowej muszą być ubrani od stóp do głów w stroje Adidasa. Takie rozwiązanie nie odpowiada niektórym zawodnikom kadry, gdyż mogą przez to stracić indywidualne kontrakty. Ich agenci ostrzegają, że w takiej sytuacji zawodnicy będą wchodzić na podium... boso.
PAP, arb