W pierwszej rundzie w Turynie "Stara Dama" wygrała 2:0, dwa tygodnie temu w Mediolanie zwyciężyła 2:1 w Pucharze Włoch, ale prezes klubu Andrea Agnelli nie ma wątpliwości: "Faworytem jest Milan". Według niego mediolańczycy są teraz lepsi niż w październiku, co udowodnili m.in. w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów, gromiąc przed własną publicznością Arsenal Londyn 4:0.
"To poważny błąd prawny"
Nastroje zwolenników Milanu popsuły władze ligi, które odrzuciły wniosek o skrócenie z trzech do dwóch meczów dyskwalifikacji Zlatana Ibrahimovica. - To poważny błąd prawny - nie krył klub niezadowolenia w oświadczeniu. 30-letni Szwed to nie tylko najlepszy strzelec (15 goli) lidera, ale i jeden z przywódców drużyny. Pod jego nieobecność trener Missimiliano Allegri postawi na brazylijski duet napastników Robinho - Alexandre Pato. Nie wiadomo, czy kontuzja mięśnia uda nie przeszkodzi w występie urodzonemu w Ghanie pomocnikowi Kevinowi-Prince'owi Boatengowi.
Szkoleniowiec "Juve" Paolo Conte praktycznie nie ma problemów kadrowych. Najlepszą defensywą Serie A na San Siro pokieruje Giorgio Chiellini, a reżyserem gry będzie do niedawna gwiazda Milanu Andrea Pirlo. - Moim marzeniem jest zwycięstwo po dwóch golach Pirlo - przyznał dyrektor sportowy turyńskiego klubu Giuseppe Marotta.
Sędziowie uwzięli się na Juventus?
Na obiekcie im. Giuseppe Meazzy zasiądzie komplet widzów, a miliony śledzić będą telewizyjną transmisję. Wszyscy szczególną uwagę będą zwracać na pracę arbitra Paolo Tagliavento. Od kiedy trener Juventusu ogłosił istnienie domniemanego spisku sędziowskiego przeciw jego drużynie, w Serie A wszyscy stali się bardzo wyczuleni na tym punkcie. - Mam paskudne podejrzenia - napisał Conte do szefa ligi Giancarlo Abete. Szkoleniowiec Milanu zbył te przypuszczenia śmiechem, co tylko bardziej rozzłościło włodarzy rywali. Sytuacja unormowała się po przyjacielskiej rozmowie telefonicznej bossów klubu - Agnellego i wiceprezesa Milanu Adriano Gallianego.
ja, PAP