Legia: bez kibiców Lecha będzie bezpieczniej
Zwrócono uwagę, że organizator, czyli Legia, pisemnie potwierdził, iż wyłączenie sektora dla kibiców gości podniesie poziom bezpieczeństwa meczu. - Mam nadzieję, że dzisiejsza decyzja pomoże zarządowi klubu i kibicom zaakceptować konieczną obecność służb porządkowych wewnątrz wszystkich sektorów oraz zapewnienie pełnej identyfikacji osób łamiących prawo – powiedział Kozłowski.
Organizatorowi imprezy przysługuje odwołanie do Ministra Spraw Wewnętrznych w ciągu 14 dni od daty doręczenia decyzji, ale nie wstrzymuje to jej wykonania. Decyzja wojewody oznacza, że sektory przeznaczone dla kibiców drużyn przyjezdnych pozostaną puste. - Tak był sformułowany wniosek policji - wyjaśniła rzeczniczka wojewody Ivetta Biały.
Lechici oburzeni
Kibice Lecha nie kryją oburzenia postanowieniem wojewody mazowieckiego. Do Warszawy wybierało się ich ponad półtora tysiąca, a chętnych do obejrzenia meczu było znacznie więcej. - To jest dla nas zawsze ważny wyjazd, w jego organizację włożyliśmy sporo wysiłku. Przez dwa tygodnie pracowaliśmy nad jego logistyką wraz z PKP i policją. Dla naszej drużyny to niezwykle ważny mecz, bowiem wciąż ma realne szanse zajęcia miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach. W Warszawie mieliśmy być 12 zawodnikiem Lecha - powiedział Marcin Kawka ze Stowarzyszenia "Wiara Lecha".
Jak dodał, to zupełnie niezrozumiała decyzja w kontekście przygotowań Polski do Euro. - Jeżeli ktoś nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa półtoratysięcznej grupy kibiców, to w jaki sposób chce zapanować nad rzeszami fanów z Anglii, Holandii czy Chorwacji. Może wojewoda mazowiecki lepiej powinien zamknąć Stadion Narodowy na Euro... - dodał Kawka.
zew, PAP