W każdym secie na początku dominowały Niemki. W pierwszym prowadziły 9:6, kiedy w polu zagrywki znalazła się Katarzyna Gajgał. Środkowa odrzuciła rywalki od siatki, a Polki zaczęły punktować. Na drugą przerwę techniczną schodziły, wygrywając 16:15. Z bardzo dobrej strony pokazała się, narzekająca na kontuzję, Margareta Kozuch. To właśnie jej ataki przysparzały najwięcej trudności polskim zawodniczkom. Pod koniec seta na parkiecie pojawiła się Katarzyna Skowrońska-Dolata, która poderwała biało-czerwone do walki - i to właśnie ona asem serwisowym zakończyła partię, którą Polki wygrały 25:21.
O drugim secie Polki powinny jak najszybciej zapomnieć. Niemki okazały się lepsze w każdym elemencie. Dominacja była wyraźna, a walka zakończyła się przy stanie 16:25. Kolejne odsłony były już bardziej wyrównane. Biało-czerwone miały wyraźne problemy z przyjęciem, ale nadrabiały atakiem i dzięki temu zwyciężyły 25:22. Tyle szczęścia nie miały już w kolejnych setach. Mimo że poszły za ciosem i prowadziły nawet 13:8, nie udało im się podtrzymać dobrej passy. Niemki szybko wyrównały i wyszły na prowadzenie, nie oddając go do końca - 21:25. O triumfie jednej z drużyn musiał zadecydować tie-break. W nim gospodynie nie podjęły walki. Przegrywały od początku i decydujący set zakończył się 12:15.
Do Turcji Polki polecą 29 kwietnia. Turniej kwalifikacyjny z udziałem ośmiu zespołów podzielonych na dwie grupy potrwa od 1 do 6 maja. Biało-czerwone w grupie B zmierzą się z Serbią, Rosją i Holandią. W grupie A rywalizować będą Turczynki, Niemki, Bułgarki oraz Chorwatki. Po dwie najlepsze drużyny awansują do półfinałów, a awans na igrzyska uzyska tylko zwycięzca zawodów.PAP, arb