Mimo dwóch porażek Wisła Płock wierzy w mistrzostwo

Mimo dwóch porażek Wisła Płock wierzy w mistrzostwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po dwóch porażkach w Kielcach z Vive Targi w meczach o mistrzostwo Polski piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock są w trudnej sytuacji, fot. PAP/Piotr Polak
Po dwóch porażkach w Kielcach z Vive Targi w meczach o mistrzostwo Polski piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock są w trudnej sytuacji. Muszą wygrać w sobotę i doprowadzić do wyrównania rywalizacji w niedzielę. W finale gra się do trzech zwycięstw.

- Nie będzie łatwo, ale w dwóch meczach byliśmy blisko pokonania kielczan. Zrobimy wszystko, by w Płocku nam się to udało - powiedział rozgrywający Orlenu Wisły Michał Kubisztal. W dwa zwycięstwa drużyny wierzy prezydent miasta Płocka Andrzej Nowakowski. - Oczywiście, że w to wierzę, a potem w wygraną w piątym meczu. Jestem przekonany, że publiczność, która wypełni Orlen Arenę na  niebiesko, będzie tym zawodnikiem, który przechyli szalę zwycięstwa na  naszą stronę. Wisła znana jest z tego, że nie odpuszcza, walczy do  końca, a w Płocku niełatwo będzie rywalom pokonać zespół, wspomagany 5-tysięczną widownią - powiedział Nowakowski.

Wisła wystąpi jednak poważnie osłabiona. W pierwszym spotkaniu z Vive Adam Wiśniewski doznał kontuzji kręgosłupa. Chodzi teraz w gorsecie i w  tym sezonie już nie zagra. Na czwartkowym treningu poważnej kontuzji palca doznał rozgrywający Bostjan Kavas. Najprawdopodobniej palec jest złamany, a to oznacza, że "Boss" również będzie wyeliminowany z gry do  końca sezonu.

Na ból pleców narzeka Michał Kubisztal. Na pytanie, czy zagra w  sobotę, odpowiedział: „Nie wiem. Trwa walka z czasem. Lekarze podejmą decyzję w ostatnim momencie. Na razie robią wszystko, by doprowadzić mnie do stanu, bym mógł wyjść na parkiet. Czuję się przyzwoicie i nie wyobrażam sobie, że mogę nie zagrać w sobotę, potem w niedzielę, a  wreszcie w piątym meczu. To najważniejsze pojedynki sezonu. W razie potrzeby są przecież blokady i środki przeciwbólowe. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym oglądać to wydarzenie z trybun".

Vive Targi Kielce wygrały pierwsze dwa spotkania 28:25 i 28:21. Przed rokiem oba zespoły także spotkały się w finale mistrzostw Polski, a po tytuł niespodziewanie sięgnęła drużyna z Płocka.

mp, pap