Smuda odchodzi, Lato zostaje. Selekcjonerem zostanie Brazylijczyk?

Smuda odchodzi, Lato zostaje. Selekcjonerem zostanie Brazylijczyk?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Lato (fot. PAP/Rafał Guz)
Prezes PZPN Grzegorz Lato poinformował, że mimo słabego wyniku reprezentacji Polski na Euro 2012 nie złoży dymisji. Potwierdził natomiast odejście z funkcji selekcjonera kadry Franciszka Smudy.

- Wybory w PZPN odbędą się 26 października. Nie widzę podstaw, żeby podawać się do dymisji. Zrobiłem ze swojej strony i związku wszystko, aby przygotować jak najlepiej reprezentację Polski - oświadczył Lato. - Czy będę jesienią po raz kolejny kandydował? Decyzję podejmę po zakończeniu mistrzostw Europy, poinformuję o tym media do 5 lipca - dodał.

Więcej wiadomo natomiast w przypadku selekcjonera. Prezes PZPN potwierdził, że Franciszek Smuda odchodzi z tego stanowiska. - Rozmawiałem przed chwilą z trenerem Smudą. Jego kontrakt kończy się 31 sierpnia. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że wypłacam mu wszystkie pensje i należności obowiązujące do wygaśnięcia umowy. I już teraz rozpoczynamy procedury, zmierzające do wyboru nowego trenera kadry narodowej. Po przegranym meczu z Czechami zaczęły spływać do nas różne propozycje z Europy, nawet z Brazylii. Ale bierzemy pod uwagę wielu trenerów, także polskich - podkreślił Lato.

- Jeśli chodzi o warunki reprezentacji Polski, były najlepsze w historii, zresztą dziennikarze mogli to zobaczyć. W Turcji, Austrii i Warszawie piłkarze mieli zapewnione dosłownie wszystko. M.in. trenerów, fizjologów, psychologa, gabinety odnowy, każdy sprzęt itd. Nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić. Celem minimum było wyjście z grupy. Jest nam przykro, że tego nie zrobiliśmy - podkreślił prezes PZPN. Lato zdaje sobie sprawę, że wybór nowego selekcjonera musi nastąpić jak najszybciej, ponieważ już na początku września reprezentacja zaczyna eliminacje MŚ 2014 (na wyjeździe z Czarnogórą). - Są pewne procedury dotyczące wyboru trenera. Wiadomo, że w przypadku wielu szkoleniowców zagranicznych chodzi o spore wynagrodzenie. Niektórzy chcą z kolei mniejsze pieniądze gwarantowane, ale za to wysokie premie. Bierzemy pod uwagę również polskich trenerów. Decyzja musi być szybka, ale bardzo rozsądna. Skorzystamy z rad trenerów krajowych, mamy kilku wybitnych szkoleniowców - podkreślił Lato, dodając, że w grę nie wchodzi rozwiązanie tymczasowe. - Żaden szanujący się trener nie podpisze kontraktu na trzy miesiące. Trzeba z rozwagą wybrać szkoleniowca, który da nam gwarancję walki o udział w mistrzostwach świata - podsumował prezes PZPN. 

PAP, arb