"Olimpijscy sędziowie są przeciwko nam, Arabom"

"Olimpijscy sędziowie są przeciwko nam, Arabom"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roberto Cammarelle vs Mohammed Arjaoui (fot. PAP/EPA/DENNIS M. SABANGAN)
Od samego początku walk sędziowie są przeciwko nam, przeciwko Arabom - protestował Abdelhak Achik, trener Marokańczyka Mohammeda Arjaouia, który w ćwierćfinale walki bokserskiej w kat. +91 kg igrzysk w Londynie przegrał z Włochem Roberto Cammarellem 11:12.

- Tylko dwóch zawodników z Afryki awansowało do ćwierćfinału. To zła reklama dla naszej dyscypliny. Zastanawiam się czy jeden z sędziów nie był Włochem - powiedział szkoleniowiec Achik. Rzecznik Międzynarodowej Federacji Boksu Amatorskiego nie chciał komentować tych zarzutów. AIBA odrzuciła też protest marokańskiej reprezentacji.

- Sędziowie zawsze są nam nieprzychylni, dlatego nigdy nie wygrywamy. Od samego początku walk sędziowie zawsze są przeciwko nam, przeciwko Arabom - mówił wzburzony Achik, po tym jak jego podopieczny przegrał z mistrzem olimpijskim z Pekinu.

Wcześniej doszło do poważniejszych uchybień w związku z sędziowaniem pojedynków. Dlatego AIBA odesłała do domów sędziego z Turkmenistanu Iszangulia Meretniazowa i działacza z Azerbejdżanu Aghajana Abijewa. Z kolei arbiter z Niemiec Frank Scharmach został zawieszony na pięć dni.

jl, PAP