W przypadku przegranej Wisły trener tej drużyny Michał Probierz mógłby nie doczekać w tej roli następnej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wisła w meczu z Lechią nie pokazała wprawdzie wielkiego futbolu, ale zainkasowała trzy punkty. Losy meczu rozstrzygnęły się w 16 minucie - po zagraniu z prawej strony Maora Meliksona do piłki dopadł Cwetan Genkow i umieścił ją w siatce. Co prawda przy strzale miał dosyć wysoko uniesioną nogę - blisko głowy Sebastiana Madery - ale sędzia bramkę uznał.
Po przerwie gdańszczanie mieli swoje okazje do wyrównania. W 54. min efektownie z rzutu wolnego uderzył Jarosław Bieniuk, ale piłka trafiła w boczną siatkę. Z kolei w 76. min. – po błędzie Gordana Bunozy – w dogodnej sytuacji znalazł się Abdou Traore, ale jego strzał obronił Sergei Pareiko. W końcówce gdańszczanie mieli wyraźną przewagę. Na pięć minut przed końcem meczu – po strzale Łukasza Surmy - bramkarz Wisły wypuścił piłkę w rąk, ale żaden z zawodników Lechii nie zdążył jej dobić. W 80. min sędzia przerwał mecz na dwie minuty. Z powodu rac, które odpalili kibice Lechii, przez chwilę na boisku niewiele było widać.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć 14-letniego kibica Wisły (Dawida), który przegrał walkę z ciężką chorobą.Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Cwetan Genkow (16).
Żółta kartka - Wisła Kraków: Łukasz Burliga, Maor Melikson, Gordan Bunoza. Lechia Gdańsk: Jarosław Bieniuk. Czerwona kartka za drugą żółtą - Wisła Kraków: Łukasz Burliga (90+3).
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Gorzów Wlkp.). Widzów 16 935.
Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Łukasz Burliga, Michał Czekaj, Gordan Bunoza, Jan Frederiksen - Michał Szewczyk (62. Daniel Sikorski), Kew Jaliens, Cezary Wilk, Maor Melikson (88. Alan Uryga) - Rafał Boguski (68. Ivica Iliev), Cwetan Genkow.
Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - Rafał Janicki, Sebastian Madera, Jarosław Bieniuk, Piotr Brożek - Deleu (54. Łukasz Kacprzycki), Łukasz Surma, Andreu, Abdou Traore, Mateusz Machaj (81. Ricardinho) - Grzegorz Rasiak (46. Piotr Wiśniewski).PAP, arb