Trener Anglii przeprosił Rio Ferdinanda, bo... zdradził w metrze, że go nie powoła

Trener Anglii przeprosił Rio Ferdinanda, bo... zdradził w metrze, że go nie powoła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rio Ferdinand, fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Trener piłkarzy reprezentacji Anglii Roy Hodgson przeprosił w czwartek Rio Ferdinanda. Dzień wcześniej, podczas jazdy londyńskim metrem, miał zasugerować w rozmowie z innymi pasażerami, że ten obrońca nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu kadry.

Słowa selekcjonera rozniosły się błyskawicznym echem po Londynie i zostały opublikowane w internecie, zanim jeszcze Hodgson ogłosił w czwartek skład Anglii na mecze eliminacji MŚ z San Marino (12 października w Londynie) i Polską (16 października w Warszawie).

Trener Anglików rzeczywiście nie powołał doświadczonego obrońcy Manchesteru United, ale w czwartek publicznie go przeprosił.

- Próbowałem się skontaktować z Rio. Jest mi przykro, że przypadkowa rozmowa została nagłośniona w ten sposób. Nie powiedziałem, że kariera Rio się skończyła. Powinienem był przyznać, iż teraz nie mam zamiaru wybrać go do zespołu. Winię siebie za tę sytuację. Jestem rozczarowany, ponieważ może to być odebrane jako brak szacunku do Rio. Popełniłem błąd, za który muszę przeprosić - przyznał Hodgson.

Jak dodał, lubi podróżować metrem i mieć bezpośredni kontakt z kibicami, ale w przyszłości musi być bardziej ostrożny przy odpowiedziach na ich pytania.

Po dwóch kolejkach grupy H eliminacji MŚ Anglia i Polska mają po cztery punkty. Podopieczni Hodgsona wygrali 5:0 na wyjeździe z Mołdawią i zremisowali u siebie 1:1 z Ukrainą, natomiast biało-czerwoni zanotowali wyjazdowy remis 2:2 z Czarnogórą i zwycięstwo u siebie 2:0 nad Mołdawią.

mp, pap