Huragan Sandy, który nawiedził wschodnie wybrzeże USA, pokrzyżował plany Tomasza Adamka, który musi opóźnić rozpoczęcie przygotowań do walki ze Stevem Cunninghamem.
- Na razie pierwsza runda jest dla Sandy, bo nie dojechałem na trening, a Roger Bloodworth (trener pięściarza - red.) nie może do mnie przylecieć z St. Louis. Wsiadłem więc dziś w samochód, by z drugim trenerem, Tylerem, odbyć trening w Hoboken, ale zadzwonił do mnie, że nie ma co jechać, bo w Hoboken jest ewakuacja ludności. Opcja druga to było Jersey City, ale zanim tam dojechaliśmy, zatrzymała nas policja mówiąc, że drogi są pozamykane - mówi Adamek w rozmowie z serwisem ringpolska.pl.
Adamek już raz walczył z Cunninghamem - w 2008 roku, w kategorii junior ciężkiej, wygrał z Amerykaninem na punkty. Teraz bokserzy mają zmierzyć się ze sobą w kategorii ciężkiej 22 grudnia.
ringpolska.pl, arb
Adamek już raz walczył z Cunninghamem - w 2008 roku, w kategorii junior ciężkiej, wygrał z Amerykaninem na punkty. Teraz bokserzy mają zmierzyć się ze sobą w kategorii ciężkiej 22 grudnia.
ringpolska.pl, arb