W Anderlechcie Bruksela Marcin Wasilewski spędził sześć lat. Wszystko jednak wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni obrońca pożegna się z mistrzem Belgii. Reprezentant Polski nie godzi się z rolą rezerwowego, którą przewidział dla niego holenderski trener John van den Brom - informuje "Super Express", który przeprowadził z piłkarzem wywiad.
Wasilewski potwierdził, że jest zdecydowany na opuszczenie klubu. - Tak. Wprawdzie nikt mnie z klubu nie wygania, ale problemem jest to, że nie gram tyle, ile bym chciał. Dlatego chciałbym odejść już teraz. Do zakończenia zimowego okna w większości lig w Europie zostało jeszcze kilka dni. Wprawdzie czasu niewiele, ale zobaczymy, co się wydarzy - wytłumaczył.
Reprezentant Polski odbył szczerą rozmowę z trenerem, który wyjaśnił mu, że obecnie w klubie jest tylko zmiennikiem. - Trener zachował się wobec mnie uczciwie. Doceniam to, że szczerze mi wszystko przedstawił - opisał tę rozmowę Polak.
Wasilewski nie wie jednak co się z nim stanie. - W tym momencie nie potrafię powiedzieć, w którym klubie będę grał. Pojawią się oferty, ale brakuje konkretów. Wszystko zatem jest możliwe.
pr, "Super Express"
Reprezentant Polski odbył szczerą rozmowę z trenerem, który wyjaśnił mu, że obecnie w klubie jest tylko zmiennikiem. - Trener zachował się wobec mnie uczciwie. Doceniam to, że szczerze mi wszystko przedstawił - opisał tę rozmowę Polak.
Wasilewski nie wie jednak co się z nim stanie. - W tym momencie nie potrafię powiedzieć, w którym klubie będę grał. Pojawią się oferty, ale brakuje konkretów. Wszystko zatem jest możliwe.
pr, "Super Express"