Ponad 2000 biegaczy wystartowało na Festiwalu Biegowym w Rzeszowie w zimowo-wiosenny weekend 6 i 7 kwietnia. Mimo niezbyt sprzyjającej aury wszyscy się doskonale bawili i już dziś zapowiadają start w Festiwalu za rok.
Od wczesnego sobotniego popołudnia na rzeszowskim rynku panował duży ruch. Pojawiło się mnóstwo młodych ludzi, którzy rywalizowali w Biegu Ucznia na dystansie 1 kilometra. - Dzięki takim zawodom, nawyk uprawiania sportu, zdrowego trybu życia jest pobudzany u bardzo młodych ludzi - mówił jeden z rzeszowskich nauczycieli oczekujący na mecie na swoich podopiecznych.
Na mecie było wszystko - emocjonująca walka do ostatnich metrów i samotne długie finisze zawodników, którzy już trenują. - Biegam codziennie, zimą sam, latem także z kolegami. Oprócz tego dużo pływam - mówił na mecie najlepszy wśród 17- latków - Mateusz Kruczek z Kielanówki.
- Zorganizowane jest wszystko dobrze, świetnym pociągnięciem było wprowadzenie klasyfikacji wiekowej wśród młodzieży - przyznał z kolei Tomasz Żarkowski nauczyciel wychowania fizycznego z rzeszowskiego gimnazjum numer 2. Inny opiekun mówiąc o Festiwalu ocenił, że jest to ciekawa impreza, której wielkim atutem jest to, że w jej trakcie odbywają się biegi i da dzieci i profesjonalistów. To sposób na zarażenie najmłodszych pasją biegania - podkreślał.
Dorośli biegacze wystartowali w Biegu z Nowym Światem – startując sprzed centrum handlowego Nowy Świat i finiszując na rynku. Pierwszy, przy aplauzie licznie zgromadzonej publiczności na rzeszowskim rynku pojawił się Mateusz Borkowski z Rudnika, który uzyskał czas 11 minut i 31 sekund. Na drugim miejscu finiszował Patryk Pawłowski ze Stalowej Woli (00:11:44), trzecie miejsce zajął Tomasz Lipiec z Warszawy z czasem 00:12:46.
Również w niedzielę pogoda nie przestraszyła biegaczy - już od godziny 9, centrum miasta zostało opanowane przez truchtających zawodników, przygotowujących się do półmaratonu.
Podczas rozgrzewki zawodnikom towarzyszył prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który wraz z biegaczami wykonywał ćwiczenia rozciągające. Na starcie głównego biegu Festiwalu stanęło ponad 500 zawodników z kilkunastu krajów. Zwyciężyli jak zwykle Kenijczycy – wśród panów - Bilkot Wycliffe Kipkorir z dobrym czasem 1:04.31 – a wśród pań Jepkosgei Hellen Mutai z czasem 1:15:57. Wszyscy zawodnicy, którzy przebiegli trasę półmaratonu otrzymali medale, a na mecie mogli liczyć gorącą herbatę, grochówkę, kawę i oczywiście gorący doping na ostatnich metrach.
Biegacze, wbrew obawom organizatorów, nie narzekali na pogodę, choć w Rzeszowie było chłodno - jedynie 3 stopnie Celsjusza. Jak mówił na mecie Pan Piotr z Rzeszowa, przy takiej temperaturze szybciej chłodzą się mięśnie. Nawiązując do samych zawodów, podkreślał ich dobre przygotowanie, choć sam, jak mówił, preferuje biegać po bardziej płaskich trasach.
Dla Pani Magdy z Boguchwały był to pierwszy półmaraton, który przebiegła. - Było super, jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się przebiec całą trasę, bo trenuję dopiero od listopada - ekscytowała się na mecie.
Ciekawie, kolorowo i głośno było przede wszystkim podczas biegów przebierańców i rodzinnego. Kibice mogli zobaczyć ścigających się po rzeszowskim bruku m.in. stańczyka, drwala i starożytną mumię, a w biegu rodzinnym, nawet dwuletnie dzieci, które trasę biegu pokonały na plecach swoich rodziców.
Zawody w Rzeszowie stały się już naturalnym, wiosennym uzupełnieniem Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju, który w tym roku odbędzie się w dniach od 6 do 8 września. Szczególnym wydarzeniem podczas wrześniowego biegania w Krynicy będą XXIX Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich.
Festiwal Biegowy w Rzeszowie zorganizował Urząd Miasta i Instytut Studiów Wschodnich organizator Festiwalu Biegowego i Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój.
Na mecie było wszystko - emocjonująca walka do ostatnich metrów i samotne długie finisze zawodników, którzy już trenują. - Biegam codziennie, zimą sam, latem także z kolegami. Oprócz tego dużo pływam - mówił na mecie najlepszy wśród 17- latków - Mateusz Kruczek z Kielanówki.
- Zorganizowane jest wszystko dobrze, świetnym pociągnięciem było wprowadzenie klasyfikacji wiekowej wśród młodzieży - przyznał z kolei Tomasz Żarkowski nauczyciel wychowania fizycznego z rzeszowskiego gimnazjum numer 2. Inny opiekun mówiąc o Festiwalu ocenił, że jest to ciekawa impreza, której wielkim atutem jest to, że w jej trakcie odbywają się biegi i da dzieci i profesjonalistów. To sposób na zarażenie najmłodszych pasją biegania - podkreślał.
Dorośli biegacze wystartowali w Biegu z Nowym Światem – startując sprzed centrum handlowego Nowy Świat i finiszując na rynku. Pierwszy, przy aplauzie licznie zgromadzonej publiczności na rzeszowskim rynku pojawił się Mateusz Borkowski z Rudnika, który uzyskał czas 11 minut i 31 sekund. Na drugim miejscu finiszował Patryk Pawłowski ze Stalowej Woli (00:11:44), trzecie miejsce zajął Tomasz Lipiec z Warszawy z czasem 00:12:46.
Również w niedzielę pogoda nie przestraszyła biegaczy - już od godziny 9, centrum miasta zostało opanowane przez truchtających zawodników, przygotowujących się do półmaratonu.
Podczas rozgrzewki zawodnikom towarzyszył prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który wraz z biegaczami wykonywał ćwiczenia rozciągające. Na starcie głównego biegu Festiwalu stanęło ponad 500 zawodników z kilkunastu krajów. Zwyciężyli jak zwykle Kenijczycy – wśród panów - Bilkot Wycliffe Kipkorir z dobrym czasem 1:04.31 – a wśród pań Jepkosgei Hellen Mutai z czasem 1:15:57. Wszyscy zawodnicy, którzy przebiegli trasę półmaratonu otrzymali medale, a na mecie mogli liczyć gorącą herbatę, grochówkę, kawę i oczywiście gorący doping na ostatnich metrach.
Biegacze, wbrew obawom organizatorów, nie narzekali na pogodę, choć w Rzeszowie było chłodno - jedynie 3 stopnie Celsjusza. Jak mówił na mecie Pan Piotr z Rzeszowa, przy takiej temperaturze szybciej chłodzą się mięśnie. Nawiązując do samych zawodów, podkreślał ich dobre przygotowanie, choć sam, jak mówił, preferuje biegać po bardziej płaskich trasach.
Dla Pani Magdy z Boguchwały był to pierwszy półmaraton, który przebiegła. - Było super, jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się przebiec całą trasę, bo trenuję dopiero od listopada - ekscytowała się na mecie.
Ciekawie, kolorowo i głośno było przede wszystkim podczas biegów przebierańców i rodzinnego. Kibice mogli zobaczyć ścigających się po rzeszowskim bruku m.in. stańczyka, drwala i starożytną mumię, a w biegu rodzinnym, nawet dwuletnie dzieci, które trasę biegu pokonały na plecach swoich rodziców.
Zawody w Rzeszowie stały się już naturalnym, wiosennym uzupełnieniem Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju, który w tym roku odbędzie się w dniach od 6 do 8 września. Szczególnym wydarzeniem podczas wrześniowego biegania w Krynicy będą XXIX Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich.
Festiwal Biegowy w Rzeszowie zorganizował Urząd Miasta i Instytut Studiów Wschodnich organizator Festiwalu Biegowego i Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój.