Legia Warszawa wygrała 3:1 (0:1) z Pogonią Szczecin w meczu 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wynik meczu otworzył w 11. minucie Bartosz Ława. Legioniści strzelali po przerwie. Najpierw rzut karny w 54. minucie wykorzystał Ivica Vrdoljak, następną jedenastkę cztery minuty później na bramkę zamienił Wladimer Dwaliszwili. Gości dobił w 75. minucie Tomasz Brzyski.
Mecz lepiej zaczęli goście, którzy zaskoczyli Legię swoim ofensywnym nastawieniem. Pogoń mogła objąć prowadzenie już w drugiej minucie. Donald Djousse ruszył z piłką na skrzydle, minął kilku rywali i już w polu karnym spod linii końcowej wyłożył piłkę Adamowi Frączczakowi, który nie trafił... z pięciu metrów.
Drużyna ze Szczecina nie pomyliła się za to w 11. minucie. Wojciech Golla zauważył dobrze ustawionego na skrzydle Frączczaka. Ten wszedł w pole karne, przełożył piłkę na lewą nogę i spróbował uderzyć. Futbolówka po rykoszecie trafiła pod nogi wbiegającego Ławy, który umieścił ją w siatce z kilku metrów.
Legia zaczęła grać dopiero po stracie bramki. Już trzy minuty po golu Pogoni wyrównać mógł Dwaliszwili. Gruzin wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i uderzył głową. Piłkę z linii bramkowej wybił Kolendowicz.
W 32. minucie Dwaliszwilemu znowu zabrakło szczęścia. Napastnik Legii urwał się pilnującemu go Przemysławowi Pietruszce i znowu uderzył głową. Tym razem po rzucie wolnym i w słupek. Do przerwy Legia bramki nie zdobyła, choć jej przewaga rosła z każdą minutą.
Legioniści kontynuowali napór po przerwie. To zaowocowało dwoma rzutami karnymi - w 54. i 58. minucie. Na gole zamienili je kolejno Ivica Vrdoljak oraz Dwaliszwili.
Zobacz jak Legia ograła Pogoń
Gości ze Szczecina dobił w 75. minucie aktywny przez cały mecz Tomasz Brzyski. Akcję zaczął Danijel Ljuboja, który zszedł ze skrzydła do środka i dograł do Miroslava Radovicia. Pomocnik Legii podał z kolei na drugie skrzydło do Brzyskiego. Były Polonista złamał do środka i celnym strzałem przy słupku zdobył swoją pierwszą bramkę w Legii Warszawa.
Legioniści dzięki wygranej przynajmniej do jutra powiększyli swoją przewagę nad drugim w tabeli Lechem Poznań do siedmiu punktów. "Kolejorz" zmierzy się w niedzielę z Zagłębiem Lubin.
pr
Drużyna ze Szczecina nie pomyliła się za to w 11. minucie. Wojciech Golla zauważył dobrze ustawionego na skrzydle Frączczaka. Ten wszedł w pole karne, przełożył piłkę na lewą nogę i spróbował uderzyć. Futbolówka po rykoszecie trafiła pod nogi wbiegającego Ławy, który umieścił ją w siatce z kilku metrów.
Legia zaczęła grać dopiero po stracie bramki. Już trzy minuty po golu Pogoni wyrównać mógł Dwaliszwili. Gruzin wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i uderzył głową. Piłkę z linii bramkowej wybił Kolendowicz.
W 32. minucie Dwaliszwilemu znowu zabrakło szczęścia. Napastnik Legii urwał się pilnującemu go Przemysławowi Pietruszce i znowu uderzył głową. Tym razem po rzucie wolnym i w słupek. Do przerwy Legia bramki nie zdobyła, choć jej przewaga rosła z każdą minutą.
Legioniści kontynuowali napór po przerwie. To zaowocowało dwoma rzutami karnymi - w 54. i 58. minucie. Na gole zamienili je kolejno Ivica Vrdoljak oraz Dwaliszwili.
Zobacz jak Legia ograła Pogoń
Gości ze Szczecina dobił w 75. minucie aktywny przez cały mecz Tomasz Brzyski. Akcję zaczął Danijel Ljuboja, który zszedł ze skrzydła do środka i dograł do Miroslava Radovicia. Pomocnik Legii podał z kolei na drugie skrzydło do Brzyskiego. Były Polonista złamał do środka i celnym strzałem przy słupku zdobył swoją pierwszą bramkę w Legii Warszawa.
Legioniści dzięki wygranej przynajmniej do jutra powiększyli swoją przewagę nad drugim w tabeli Lechem Poznań do siedmiu punktów. "Kolejorz" zmierzy się w niedzielę z Zagłębiem Lubin.
pr